@kubatre1: lepiej, lepiej, najlepiej w środku nocy na jednej z dzikich plaż (wystarczy odjechać kilka kilometrów od miasta), widok zapiera dech + szum fal... nie do zapomnienia do końca życia! :)
Ale do dzisiaj jestem pod wrażeniem tego uczucia jak byłem w klubie postawionym na plaży i sobie zrobiłem małą przerwę podziwiając ciemne morze, szum fal i gwiazdy. Coś pięknego.
@Daronk: ja jak byłem mały, dorwałem w sklepie ze "śmiesznymi rzeczami" farbę fosforyzującą. Porobiłem sobie kropki na większej części sufitu i całkiem nieźle działało. Nie odpadało, w dzień było niewidoczne jeśliby się nie przyglądać jakoś wnikliwie
A dziecko szybko zweryfikuje twoje plany, po 20 minutach powie żebyś zgasił światło bo chce spać :). Dzieci są nie przewidywalne wiem bo sam przerabiałem z młodym kilka różnych akcji i niestety fajne wszystko było na 1 dzień :)
@si4r4: Kubatre1 stworzył coś takiego dla swojego dziecka i napisał, że takie gwiazdki świecą tylko przed paręnaście minut po zgaszenia światła... Młody powinien jakoś taki okres znieść :)
Kiedyś takie fosforyzujące naklejki były w płatkach czy innych takich konsumpcyjnych rzeczach skierowanych do dzieciaków. Nakleiłem sobie wewnątrz żyrandola i gdy w nocy zgasiłem światło, ładnie oświetlone świeciły. A jak się pokręciło żyrandolem wyglądało ciekawiej :)
Komentarze (33)
najlepsze
Ale do dzisiaj jestem pod wrażeniem tego uczucia jak byłem w klubie postawionym na plaży i sobie zrobiłem małą przerwę podziwiając ciemne morze, szum fal i gwiazdy. Coś pięknego.