Po wygranej zatrudnił bym psychologa i psychiatrę by pracowali tylko dla mnie, nie chciał bym skończyć z wyniszczoną wątrobą po alkoholu albo z dziurawym nosem po kokainie ( ͡º͜ʖ͡º)
@dpovok: moim zdaniem miliarderzy nie pracują aby coś zmienić, myślę, że oni wtedy pracują aby mieć władzę, to kolejna rzecz po pieniądzach która daje kopa. Nie znam (albo jeśli już jest to wyjątek w regule) miliardera, który jest po dobrej stronie mocy... a takim np. był by ten od żłobków czy domów starości (w których nie dokonuje się masowych eutanazji np.;)
Jakbym się dowiedział, od razu wyprowadzka do hotelu i zabranie wszystkiego co najpotrzebniejsze.. szybko bym zniknął z radaru.. pełno jest mafii co się trudni w "ściąganiu" sobie wygranych od szarego kowalskiego.
Przypadków takich było sporo na przestrzeni lat.
Druga sprawa jakieś sensowne zabezpieczenie tych środków, porozbijane w jakis sposób aby wszystko nie było w jednym miejscu i było zależne od jednej intytucji czy miejsca
Ja poinwestowalbym w nieruchomosci, zabezpieczyl tym samym cala rodzine na kilka pokolen do przodu.Zainwestowalbym w przyszlosc swoich dzieci. Pomagalbym potrzebujacym, rzucil prace, kupil zajebistego kampera I bylbym po prostu wolnym czlowiekiem :) Fajne musi byc zycie kiedy nie martwisz sie o pieniadze. Wsiadasz w kampera I znikasz z rodzinka na miesiac kiedy tylko masz ochote. Pomarzyc dobra rzecz ( ͡º͜ʖ͡º)
ykopki15k oburzenie, bo jak to nie zapracował na nie, nie wstawał o 5 i nie pracował do 20 za 2k zł i nie odkładał połowy miesiecznie z tego by za 60 lat mieć ciężko oszczędzone 700k zł #pdk
Komentarze (539)
najlepsze
@adamosx: A na razie kup sobie słownik.
Przypadków takich było sporo na przestrzeni lat.
Druga sprawa jakieś sensowne zabezpieczenie tych środków, porozbijane w jakis sposób aby wszystko nie było w jednym miejscu i było zależne od jednej intytucji czy miejsca
Lata temu puściłem z nudów totka. Słucham newsów, jak co rano, mówią, że ktoś wygrał 30 baniek ale się nie zgłosił.
Dobra, może ja, biorę kupon oni czytają, ja patrzę pierwsza cyfra jest, druga jest...
przy czwartej poczułem się jakby mnie ktoś złapał za ręce, przyciągnął do siebie równocześnie strzalając mi kopa w klatę.
i na czwórce się skończyło, data też był inna
Ale jakie emocje
Komentarz usunięty przez moderatora