Polscy komandosi:Przestarzała broń, mordercze marsze i problemy z mafią.
Krzysztof Puwalski trafił do 1. Pułku Specjalnego w Lubińsku w drugiej połowie lat 90. Zajmował się tam między innymi szkoleniem żołnierzy, którzy odbywali służbę zasadniczą w elitarnej jednostce Wojska Polskiego. W swoich wspomnieniach zatytułowanych Operator 594 opisuje, jak wyglądała służba.
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- #
- 66
- Odpowiedz
Komentarze (66)
najlepsze
Ta zdolność do marszu bez końca odróżnia ich od zwykłych ludzi.
Ale to tyle
Kilka lat temu była obszerna publikacja na temat działania grup przestępczych w strukturach Wojska Polskiego. Opisane było jak do służby idą osoby powiązane z mafiami narkotykowymi, gangami pseudokibiców. Swoje macki w armii miała każda grupa przestępcza z większych miast Polski. W jednostkach na terenie kraju grupy przestępcze zajmują się werbowaniem "żołnierzy", kradzieżą paliw z jednostek, kradzieżą sprzętu takiego jak części do samochodów, wyposażenie
Nam na poligonie kazali zakopać czołg saperkami a potem go odkopać i wyczyścić. Nie strzelaliśmy bo amunicja była za droga.
Tacy komandosi to powinni biegać do 10km i tyle. Resztę to powinno być maksymalne szkolenie z użyciem sprzętu, helikopterów itp. W dzisiejszych czasach w promieniu 10km znajdziesz samochód. Ale jak komandos nie będzie
Tak do 10 w pełnym rynsztunku i tyle. Więcej kardio im nie potrzeba w polskich warunkach.
No ale jak rząd postanowił wysyłać polskie wojsko w pustynne kraje na misje okupacyjne... tfu... stabilizacyjne się teraz mówi, to niech biegają. Amerykanie się ucieszą, że ich ulubiony przydupas ma takich maratończyków.
Komentarz usunięty przez moderatora
Hej eksperci z holenderskiego portalu ze śmiesznymi obrazkami - wyjaśni ktoś różowemu? Husarscy specjalsi dadzą radę niemieckiemu "homokomando" czy nie?
Sądzę że są w posiadaniu tajnego bojowego gazu homoseksualizującego, ewentualnie nakarmią wszystkich serkiem homogenizowanym.
(。◕‿‿◕。)
Pewnie by się skoczyło jak z Rafalalą i Zawiszą.