Degradacja baterii Tesli Model S po 7 latach - 5%

Wiele sie mowil o tym jak to baterie samochodow elektrycznych nie nadaja sie do uzycia po kilku latach. Coz, okazuje sie to bzdura.

[RoastieRoast]

Ten koleś ro jeden z największych psychobojówkarzy Tesli. Zero obiektywności.

[RoastieRoast]

@mamut2000: xD

[Sprus]

@mamut2000 dziś 1 kwiatnia?

[i.....d]

Gówno prawda. Jedziemy Tesla w Hiszpanii i w Norwegii. W Hiszpanii poza brakiem komfortu w prowadzeniu w ciasnych zakrętach. W takiej Norwegii to była maskara. Przy dużym minusie zasięg na autostradzie 100km. Zanim nie poznałem patentu na nitkę kilka razy miałem problem z otwarciem auta. W trzy letniej Tesli degradacja 5%.

[wrocilem_bo]

@iddqd: jak Skandynawowie nakupili aut które powstają w Kalifornii, to co się dziwić... ¯\_(ツ)_/¯

[mazaken]

@zerohedge: kompletnie nic nie zrozumiałem z Twojego bełkotu.

[pokyw123]

Bzdura to za mocne słowo. Np.Na kanale i Zachara są właściciele tesli i mają mega duży spadek. Uważaj na slowa

[FLAC]

@pokyw123: na podstawie dostępnych danych można wnioskować że największy spadek jest na początku użytkowania a potem stabilizuje się i spada bardzo wolno. ~10% na pierwsze 250 tysięcy kilometrów i potem już bardzo wolno

[tomszczyk]

@FLAC ale dupsko piecze, bo minusy ci lecą xd

[Czeski-]

Czy kradziona Tesla to już Edison?

[i.....0]

@Czeski-: względnie Einstein ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[ketrish]

Einstein

@ipa100: ale psow w to nie mieszajmy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Stivo75]

Czek od Elona do tego Pana pewnie dawno dotarł...

[zerohedge]

@Stivo75: no nie sprzedaje e auto za 140 tys złotych można kupić, było nawet wyjaśnienie iż supercharge niszczą lekko baterie i dlatego miały tak dobry rezultat bo koleś ładował tylko w domu pewnie.

[Juzef]

okazuje sie to bzdura.

@mamut2000 bzdurą to jest ocena na podstawie pojedynczego egzemplarza kiedy na stan baterii wpływa multum czynników.

[zalp]

5% + brak 20% rezerwy. Rezerwy która na początku w nowym akumulatorze jest ale jej tesla nie pokazuje tylko blokuje aby nie dało się rozładować zbyt mocno akumulatorów, spadek pojemności w pierwszej kolejności powoduje zmniejszenie rezerwy a potem dopiero spadek ilości energii jaką pozwala się wykorzystać użytkownikowi.

W sumie ozonacza to 25% spadek na pojemności.

Przy czym to i tak się nie liczy bo głównym problemem jest spadek mocy wywołany rosnącym oporem

[d.....e]

@zalp: nie ma rezerwy, po prostu w codziennym użytkowaniu nie poleca się ładować ponad 80%. Zresztą jak naładujesz pod korek to nie działa np. odzysk energii przez 50 km.

[kwanty]

@zalp: To się kłóci z powszechnymi obserwacjami - degradacja jest największa w kilku pierwszych miesiącach a potem jest coraz mniejsza.

To Porshe ukrywa prawdziwą pojemność akumulatorów.

[czabkaniewidka]

Co za bzdury. Największym problemem jest nie zużycie, tylko awarie tych akumulatorów. Gostek na YT nie powie, że znalezienie tak starej tesli z fabrycznym akumulatorem to cud. Zdarza się, że akumulatory w Teslach są kilkukrotnie wymieniane jeszcze na gwarancji, to rozwiązanie cholernie awaryjne.

[anon-anon]

@czabkaniewidka:

Co za bzdury.

Lepiej bym nie podsumował "rewelacji" z twojej wypowiedzi.

[kupkesobieciagne]

Nie degradacja jest tutaj problemem, tylko dzika awaryjność. O degradacji będzie można gadać, jak będziemy mieli normalny rynek elektrycznych aut używanych typu 20 letnia Tesla.

Będzie pełno tych aut w słabym stanie po 15-25 lat za grosze, to będzie wiadomo, bo kwik ze spalinówkami nie pojawił się nagle, tylko gdy ta fala diesli osiągnęła po 20 lat i po 500-1000 tysięcy kilometrów.

[anon-anon]

Nie degradacja jest tutaj problemem, tylko dzika awaryjność.

@kupkesobieciagne: "Dziką awaryjność" to masz w nagłówkach dla pelikanów by nabijali pudelkowi odsłony i artykułach moto-spalinowych publikacji kierowanych zakompleksionym posiadaczom Passeratti w dieselu by poczuli się lepiej.
EV są dużo mniej awaryjne bo są prostsze. Taka Tesla obrywa za pierdółki typu nierówne chromowane listewki itp.

20 letnia Tesla - to głównie zmartwieniem może być akumulator. Ale ile jest warte 20

[M.....o]

podjarka elektrykami skonczy sie wraz z wymuszonym porzuceniem produkcji silnikow spalinowych, kiedy rzady beda 'zmuszone' do nakladania podatkow na prad, rowniez ten produkowany we wlasnym zakresie. najpierw frajerow napala na pomysl wizja taniego/darmowego jezdzenia, a potem bedzie pikaczu face ( ͡º ͜ʖ͡º)