Fantastyczna obsługa klienta, która gra na nerwach klienta i generalnie przykład jak korpo ma nas głęboko w rowie.
Krótki opis sytuacyjny.
21.08.2020, chłodny wieczór, coś by się przeszamało niekoniecznie zdrowego. A tymbardziej, że jak na poniedziałek, to dzień miałem naprawdę zajebisty, więc w nagrodę za dobrze spełnione obowiązki - kebsik z Doner Kebab z warszawskiego Wola Parku. Nie chciałem się przebijać przez korki, więc odpaliłem Uber Eats. W końcu koleś na rowerze szybciej do mnie dotrze niż ja dojadę samochodem... a przynajmniej tak miało być.
Zamówienie złożone 17:40, estymacja czasowa do 40 min, zamówienie miało być max. na 18:20. O 18:00 apka wciąż pokazywała z uporem maniaka, że zamówienie jest dopiero przygotowywane. Ok - klikam na pomoc żeby wejść na czat z człowiekiem i obgadać sprawę. Tą rozmowę możecie przeczytać poniżej na screenie z aplikacji.
Jak możecie wywnioskować, firma ma centralnie w tylnej części ciała klienta. Z jednej strony zamówienia nie można anulować, bo rzekomo knajpa już je przygotowała a z drugiej anulowuje się automagicznie po upływie określonego czasu. O tym jednak konsultantka nie poinformowała... chociaż mam wątpliwości czy rozmawiałem w ogóle z człowiekiem czy z botem. Wielką tajemnicą są również dane firmy (najpewniej zewnętrznej) dla której owa tajemnicza Daria pracuje, kontakt do osoby odpowiedzialnej za RODO a nawet NIP firmy. No i tłumaczenia - wkółko to samo, jak robot.
Zajebiste jest też zakończenie - NIE BYŁO ŻADNEGO BRAKU ATYWNOŚCI Z MOJEJ STRONY!!! Kiedy "uprzejma" pani wysłała przedostatnią wiadomość, byłem w trakcie pisania mojej ostatniej, ale widocznie procedury firmowe nakazują udupianie rozmów z problematycznymi i tak niesamowicie pretensjonalnymi klientami jak moja skromna osoba.
Przełknąłem gorycz "nadzwyczajnej kultury" konsultantki i postanowiłem ocenić rozmowę. Pojawiły się te śmieszne mordki a po wybraniu tej najsmutniejszej / najbardziej wkurwionej objawił się komunikat:
Czy więc moja ocena w ogóle dotarła - nie wiem. Mam w każdym razie zamiar dowiedzieć się z jaką to firmą prowadziłem tą rozmowę u osób odpowiedzialnych za RODO, aczkolwiek mam wrażenie, że czeka mnie gorsza batalia niż o kebsa za parę złociszy...
Komentarze (21)
najlepsze
Reklama, odpowiedz tego samego dnia( w sobote)
W poniedzialek na karcie zwrot srodkow i kod rabatowy na mailu.
Takie mam doswiadczenia z uber eats
Albo adres się dostawcy wyświetla niepełny (potwierdzone), albo czekam GODZINĘ na potwierdzenie zamówienia (to jest notoryczne w małych i nowych lokalach), albo zamówienie nie dociera w ogóle do restauracji, albo kupony nie działają, albo kupony wygasają przed czasem, albo zamówienie jest po 30 minutach czekania anulowane przez restaurację #!$%@? wie z jakiego powodu - to jest najlepsze.
UberEats i Glovo to są najgorsze raki branży jedzenia z dowozem. Nie polecam tych aplikacji. Pyszne pomimo że jest archaiczne to działa znacznie lepiej i przede wszystkim nie kroją po 10-12 zł za dostawę z lokalu oddalonego o 500 m mając w dupie wszystko co się dzieje po fakcie dokonania zapłaty. Postępu #!$%@? się zachciało. Aplikacje są zaprojektowane przez debili, pełne wyskakujących gówien, błędów, #!$%@? i niejasnych promocji, kuponów na 1zł (XD to chyba tylko Glovo)
Do
rusz sam dupe następnym razem po jedzenie albo ogarnij jak działa uber
zapoznaj się z działaniem firmy i usługi którą zamawiasz zanim będziesz chciał kręcić Małysza i trochę kultury, zawsze jak miałem coś nie tak z zamówieniem to wszystko załatwiałem w max 3 wiadomościach bez spiny