Wy na prawdę wierzycie w pasty publikowane na gonwnoportalach? Przecież ten artykuł z daleka wali fejkiem i został napisany tylko po to żeby nabić wejść ¯\_(ツ)_/¯
@ArnoldZboczek: Standardowo, za "zwierzenia czytelniczek" należy się zakop. Wykopki nadal nabierają się na te same bzdurne historie w stylu: 1. Mężczyzna zaczyna się od 180 cm, 6000 zł na rękę, musi mieć własne mieszkanie w dogodnej dzielnicy i ładny samochód. 2. #!$%@?ć mężczyzn! Mam 35 lat, karierę i kochanego kotka. Nikt mnie nie ogranicza i nie robi ze mnie kucharki. Polecam. 3. Mój facet jest nieudacznikiem, daje mi tylko 5 tysięcy
W naszej kulturze dominuje przekonanie, iż wiązanie się z kobietą „z pakietem startowym” to przegryw największego kalibru. Lepiej już być samotnym niż wchodzić w związek z (przeważnie zdesperowaną) matką cudzych dzieci. Facet który decyduje się na taki związek, w przekonaniu innych i nieszczególnie dalekim od prawdy, uchodzi za frajera, melepetę i pozbawionego życiowej ambicji kurdupla z zakolami, nadwagą i bez jakichkolwiek kreatywnych zainteresowań.
Z drugiej strony:
Rozpatrując problem samotnych rodziców warto zamienić
@Pathlukowsky: Dla mnie taki zwiazek ma sens,jeżeli chodzi o dwojke samotnych rodziców lub jezeli ktos jest niepłodny a chce zostać ojcem/matka. Kiedys innym portalu czytalam wpis goscia którego ojczym właśnie był niepłodny i związek z samotną matką byl jedyna szansą na dzieci. Biologiczny ojciec chyba poszedł w tango i koleś z rodzeństwem właśnie ojczyma uwazaja za ojca i mówią do niego tato.
@bek_proroczy: Równie dobrze niepłodny partner lub niepłodna partnerka mogą zaadoptować dzieci. Nie wszystko zamyka się w schematach ale to i tak niczego nie zmienia, społeczeństwem rządzą skróty myślowe. W przypadku samotnych matek są to zazwyczaj średnie bądź urodziwe dziewczyny, które nie czuły moralnych zahamowań przed swobodami życia towarzyskiego, innymi słowy wpadły - Stąd ta pogarda dla nich i dla facetów-frajerów wychowujących cudze dzieci.
Uważam że aby zrobić dziecko w dzisiejszych czasach trzeba poczekać aż : przejdzie haj hormonalny( podobno do dwóch lat może trwać) Trzeba poznać drugą osobę, jak sie zachowuje w towarzystwie, kiedy jest pijana, kiedy trzeba trzymac wysoki poziom kultury osobistej i najważniejsze trzeba ze soba troche pomieszkać. Na poczatku to nawet teściowa nie przeszkadza
@yaskra: jasne, jak wchodzi się w związek mając 35 lat to też czekasz 2 lata zanim zaczniesz starania o dziecko, bo zegar biologiczny poczeka :D Długość stażu związku przed ślubem nie przekłada się na jakość. Znam świetne małżeństwa (rodzice moich znajomych, moi dziadkowie), którzy się pobrali po 4 miesiącach znajomości, a teraz są ze sobą 20-50 lat, a znam pary które rozstawały się po 12-14 latach bycia razem, tuż po ślubie,
@kt13: Jeśli wchodzisz w związek z 35 letnią kobietą a ona jeszcze dziecka nie ma to już możesz czuć sie przegrany, wiek 35 lat u kobiety to ostatni dzwonek na bobaska później ryzyko nieciekawych chorób u dzieciaka wzrasta dośc gwałtownie, wchodząc w taki zwiazek możesz się do siebie zwracać OSTATNIA DESKA RATUNKU ? betabankomat ? To że taka kobieta nie ma pociechy, ani nikogo, moze świadczyć o tym że jest szurnięta
Aż mi się przypomniał żart: Rozmawia matka sześcioro dzieci z Panią z MOPSu i mówi, że wszystkie jej dzieci mają na imię Karina. Urzędniczka mocno zdziwiona.. matka kontynuuje i mówi, że jest mnóstwo plusów takiej sytuacji np. "jak wołam dzieci na obiad to krzyczę Karina i wszystkie dzieci przybiegają". Urzędniczka na to: a jak chce Pani zawołać tylko jedno?
Dlaczego wartościowy facet miałby spotykać się z dziewczyną z kilkoma dzieciakami? Zastanówmy się.
Mamy gościa, który: Ma 28 lat, stała, dobrą pracę (etat lub własną), mieszkanie, oszczędności na koncie, jest w miarę zadbamy, ma nowe ubrania, ma świeże BMW w leasingu, ma pasje, śmiga sobie na rowerze za 15k, ma motor, lubi podróżować po świecie.
Z drugiej strony mamy kobietę: 28 lat, dziecko, praca za najniższą krajową lub brak pracy, średnio zadbana,
@GitheManitou: ale czy ty rozumiesz, że nikt nie chce matki z dziećmi po przejściach? Po co to komu? Jej wartość jest zerowa - ani urody, ani pieniędzy, ani perspektyw.
Kobietą też nie będą chciały faceta który ma 3 dzieci, każde z inną kobietą, nikt nie chce łożyć swej kasy, swych zasobów, swego czasu na wychowywanie cudzego dziecka. Kobieta i tak ma łatwo bo czasami jakiś desperado-betabankomat się trafi i przyjmie jej "dar" w postaci dziecka. Ten przypadek to już skrajna patologia i jakoś mnie nie dziwi że kobieta nie może znaleźć faceta. Wielu facetów również ma problem z znalezieniem partnerki jakoś
@DonTadeo: Ba, kobiety mają zdecydowanie większy problem z akceptacją cudzych (faceta) dzieci aniżeli faceci z akceptacją cudzych dzieci ze strony kobiety. Ale oczywiście lepiej o tym nie wspomnieć bo to TEMAT TABU który stawia kobiety w złym świetle.
Komentarze (629)
najlepsze
Wykopki nadal nabierają się na te same bzdurne historie w stylu:
1. Mężczyzna zaczyna się od 180 cm, 6000 zł na rękę, musi mieć własne mieszkanie w dogodnej dzielnicy i ładny samochód.
2. #!$%@?ć mężczyzn! Mam 35 lat, karierę i kochanego kotka. Nikt mnie nie ogranicza i nie robi ze mnie kucharki. Polecam.
3. Mój facet jest nieudacznikiem, daje mi tylko 5 tysięcy
Owszem, to Twoja wina, że źle lokowałaś uczucia ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Z drugiej strony:
Rozpatrując problem samotnych rodziców warto zamienić
Kiedys innym portalu czytalam wpis goscia którego ojczym właśnie był niepłodny i związek z samotną matką byl jedyna szansą na dzieci. Biologiczny ojciec chyba poszedł w tango i koleś z rodzeństwem właśnie ojczyma uwazaja za ojca i mówią do niego tato.
Komentarz usunięty przez moderatora
To że taka kobieta nie ma pociechy, ani nikogo, moze świadczyć o tym że jest szurnięta
Rozmawia matka sześcioro dzieci z Panią z MOPSu i mówi, że wszystkie jej dzieci mają na imię Karina. Urzędniczka mocno zdziwiona.. matka kontynuuje i mówi, że jest mnóstwo plusów takiej sytuacji np. "jak wołam dzieci na obiad to krzyczę Karina i wszystkie dzieci przybiegają". Urzędniczka na to: a jak chce Pani zawołać tylko jedno?
Mamy gościa, który:
Ma 28 lat, stała, dobrą pracę (etat lub własną), mieszkanie, oszczędności na koncie, jest w miarę zadbamy, ma nowe ubrania, ma świeże BMW w leasingu, ma pasje, śmiga sobie na rowerze za 15k, ma motor, lubi podróżować po świecie.
Z drugiej strony mamy kobietę:
28 lat, dziecko, praca za najniższą krajową lub brak pracy, średnio zadbana,
Obejrzyj sobie widoe na YouTube na kanale radio samiec 2 o matce z dziećmi (nie pamiętam tytułu).
Dla matki z dziećmi zawsze jesteś na drugim miejscu. Po co takie coś zadbanemu, normalnemu gościowi jak ty? Po co Ci taki kłopot?
Oczywiście, że dzieci nie są winne. Ale to ty bedziesz