Polecam książkę "Bezsenność w Tokio". Opisane jest w niej życie Polaka, który mieszka w tytułowym Tokio. Z niej można się dowiedzieć, że życie w Japonii - mimo, iż jest to kraj bardzo wysoko rozwinięty - wcale nie jest usłane różami. Co więcej, pod wieloma względami jest wręcz nieznośnie.
A z milszych ciekawostek - do lat 60. czy 70 (nie pamiętam już dokładnie) spowodowanie wypadku samochodowego pod wpływem alkoholu było traktowane jako czynnik
@MarcinDl: tak Marcin Bruczkowski opisywał swoje przygody z lat 80/90-tych i jak już ktoś wspomniał wcześniej czasem dodawał od siebie czy celowo przerysowywał rzeczywistość. Książka godna polecenia jak i 2 kolejne z serii, chociaż radio Yokohama bardzo wolno się rozkręca...
Sprzęt AGD dalej zostawiają przed domem na ulicy - ale to raczej stare modele, nowsze sprzedają w hard-off sklepach
Strasznie ciekawy wątek. Zrewidowało to moje zdanie na temat Japonii.
Czytając to można domyślać się dlaczego japończycy tak "świrują". Wymęczenie psychiczne, nastawianie od małego na bycie "nikim", trybikiem w maszynie. Jakoś muszą to wszystko odreagować. Lekko mnie przeraziło to co przeczytałem.
Owszem, prawda. Ale japoński system skupia się na społeczeństwie, nie na jednostce. Ludzie może nie są jakoś super szczęśliwi, ale społeczeństwo funkcjonuje jak w zegarku, dzięki czemu nie ma wielu problemów na które narzekamy w Polsce. Mnie po 2 latach pobytu w tym kraju trudno rozstrzygnąć który system (nasz czy ichni) jest lepszy. To jest po prostu na tyle odmienne, że trzeba
@KaloryfeR: No niestety życie w Japonii wcale nie wygląda na tak wesołe, jak mogłoby się wydawać :). Bycie nikim w wielkiej machinie to prawda. Jest stare japońsie przysłowie "deru kui wa utareru", które w tłumaczeniu znaczy "wystający gwódź zostanie wbity", co odnosi się do pogardzania osobnikami ceniącymi sobie indywidualność. No, może "pogarda" to zbyt mocne słowo, ale ludziom z własnymi poglądami żyje się tam po prostu trudniej. Z dodatkowych ciekawostek,
Tak się składa, że mam dziewczynę w Japonii no i często tam przebywam. Niestety nie jest tam tak wesoło jak wszyscy sobie wyobrażają. Ceny to oni chyba z kosmosu biorą. Bułka co u nas kosztuje 40gr tam kosztuje 4zł ;) Ja lecąc do Japonii liniami Emirates płacę za bilet około 600 euro zależnie od promocji. Jednak moja dziewczyna lecą dokładnie tymi samymi liniami i samolotami i o tych samych godzinach płaci już
To popatrz sobie na ceny wynajmu mieszkania, lub kupna samochodu. A potem porównaj sobie z poziomem zarobków. (Samochody są po tyle samo co w PL, ceny mieszkań również podobne, a zarabiają sporo więcej niż my). Ale żarcie jest drogie, to fakt.
Do tego ulice strasznie brudne i nie zadbane, dużo jest śmieci wszędzie na ulicach
Nie mogę teraz tego znaleźć, ale czytalem kiedyś, że japończycy takie prawdziwe sushi jedzą od wielkiego dzwonu - raz do roku albo rzadziej, a nie jako lunch dla biznesmenów czy po prostu "tylko" lepsza, egzotyczna kuchnia jak u nas.
Bylem kiedys w Japonii i nie moge sie zgodzic ze turystycznie jest przereklamowane. Wystarczy ruszyc noca w Tokio by poczuc sie jak w XXII wieku. Te neony, reklamy, wysokie budynki - cos niesamowitego. Wjezdzalem do Tokio ich szybkim pociagiem szinkansen na poziomie 5 pietra nad dwupoziomowymi autostradami, miedzy mieniacymi sie wiezowcami. Po prostu cudowne. Kazdy cal ziemii jest wykozystany, infrastruktura rozwinieta lepiej niz gdziekolwiek na swiecie
Komentarze (124)
najlepsze
A z milszych ciekawostek - do lat 60. czy 70 (nie pamiętam już dokładnie) spowodowanie wypadku samochodowego pod wpływem alkoholu było traktowane jako czynnik
Sprzęt AGD dalej zostawiają przed domem na ulicy - ale to raczej stare modele, nowsze sprzedają w hard-off sklepach
Czytając to można domyślać się dlaczego japończycy tak "świrują". Wymęczenie psychiczne, nastawianie od małego na bycie "nikim", trybikiem w maszynie. Jakoś muszą to wszystko odreagować. Lekko mnie przeraziło to co przeczytałem.
Owszem, prawda. Ale japoński system skupia się na społeczeństwie, nie na jednostce. Ludzie może nie są jakoś super szczęśliwi, ale społeczeństwo funkcjonuje jak w zegarku, dzięki czemu nie ma wielu problemów na które narzekamy w Polsce. Mnie po 2 latach pobytu w tym kraju trudno rozstrzygnąć który system (nasz czy ichni) jest lepszy. To jest po prostu na tyle odmienne, że trzeba
Przekaż dziewczynie że jeśli jakaś jej japońska koleżanka chce się wydostać z japonii to chętnie przyjmę w ramach przyjaźni polsko-japońskiej
To popatrz sobie na ceny wynajmu mieszkania, lub kupna samochodu. A potem porównaj sobie z poziomem zarobków. (Samochody są po tyle samo co w PL, ceny mieszkań również podobne, a zarabiają sporo więcej niż my). Ale żarcie jest drogie, to fakt.
Do tego ulice strasznie brudne i nie zadbane, dużo jest śmieci wszędzie na ulicach
To chyba o Osace mówisz, bo nigdzie
Nie mogę teraz tego znaleźć, ale czytalem kiedyś, że japończycy takie prawdziwe sushi jedzą od wielkiego dzwonu - raz do roku albo rzadziej, a nie jako lunch dla biznesmenów czy po prostu "tylko" lepsza, egzotyczna kuchnia jak u nas.
(a przynajmniej sporo z nich;))
Komentarz usunięty przez moderatora
Będę śledził ten temat.
Ulice, chodniki - sterylne, roboty drogowe
request przyjęty :)
a swoją drogą to temat zniknął bo "lord_nikkon" zażyczył sobie jego usunięcie :(