Wielka Brytania: Jedzenie w restauracjach za połowę ceny. Resztę dopłaci rząd
Od poniedziałku przez cały sierpień goście brytyjskich restauracji będą płacić za jedzenie i napoje bezalkoholowe tylko 50 proc. ceny, zaś koszt drugiej połowy sfinansuje rząd. Akcja ma pomóc sektorowi gastronomicznemu wyjść z kryzysu po epidemii koronawirusa.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 172
Komentarze (172)
najlepsze
@Minikus:
I nikogo nie obchodzi, że "ratując" jedną branżę udupią całą resztę.
Bo podatnik któremu zabrano kasę (lub zmniejszono jej wartość przez dodruk pieniądza) nie kupi sobie tego czego sam potrzebuje np. nowego roweru, komputera, lepszego dżemu czy też konta premium na wykopie.
Urzędnik zadecyduje co jest dobre dla podatnika.
My w Polsce też mamy taką ratowaną od lat branżę na "G" która jest jednym wielkim
Mogę jeszcze zrozumieć chwilową pomoc dla małych rodzinnych knajpek, jakich tu pełno, ale dotowanie takich molochów jak Mc??
Nie żebym nie skorzystał, gdybym rezydował w UK.
Za przemawia to na pewno to, że przy zwykłym zwolnieniu gastronomii z danin, ludzi do restauracji nie przyciągnie, a jeśli będą mogli płacić przez pół już prędzej.
Z drugiej strony ludzie przyzwyczają się do stołowania się na mieście, więc efekt zwiększonych obrotów dotkniętej kryzysem branży może się utrzymać.
@lado_lado: lepiej niech sie gastronomia przyzwyczaja do dowozenia jedzenia do domu.
@MateriaBarionowa: tak, niewidzialna reka rynku. Swiat idzie do przodu, ludzie beda coraz mniej wychodzic z domow, a biznesy albo sie przestawia albo upadna.
w Polsce niesprzedane jedzenie lepiej wyj3bać do śmieci, bo jeszcze skarbówka się doczepi.
Komentarz usunięty przez moderatora