Ja rozumiem, że można być nieświadomym sytuacji przy szczycie i wybrać się na wycieczkę, ale żeby widząc tą koszmarną kolejkę karnie w niej stawać i czekać nie wiadomo ile? Nie kumam tego, w góry się idzie po to by być sam na sam z naturą...
To jest straszne jak ludzie idą w góry! Nie zdają sobie sprawy z zagrożenia! Ja wchodziłem w zeszłym roku na Giewont, lipiec, skwar, wszyscy w krótkich spodenkach, japonki, klapki, małe dzieci - koszmar! Ja jedyny byłem przygotowany: dwa czekany, raki, profesjonalna odzież, specjalistyczny mocno spłaszczony namiot (żeby opierał się wiatrom), butle z tlenem - najgorsze były te ich drwiące spojrzenia ignorantów. A przecież to GÓRY i wszystko może się
To jest na Słowacji, tam na Rysy z parkingu jest 4.5h ... ludzie stoją przed przewężeniem, na którym są łańcuchy, drabinki i ... stalowe schody. Słowacy niby zrobili tam dwie drogi - jedna w górę i druga w dół, ale ludzie nie ogarniają znaków i wzajemnie się blokują.
Ciekawe czy są to Ci ludzie, którzy wyruszyli tam o 3:00 - 4:00 czy na spokojnie po wstaniu o 9:00, prysznicu, śniadanku, piwku i godzinnym szukaniu miejsca na parkingu/
@jqs1984: "Ci" wielką literą, piszemy gdy zwracamy się grzecznościowo bezpośrednio do adresata, w znaczeniu "Tobie". Czyli w tym wypadku raczej pasuje małą literą. Nie że się czepiam, po prostu trochę wrodzone #grammarnazi
@jqs1984: wątpie żeby ktoś z profesjonalistów wbijał się z butlą o 3-4rano na Rysy, ci ludzie są na wakacjach i tak samo jak oni poszedł bym po śniadanku i piwku, ale zrezygnował widząc kolejkę
Mam sprawdzone terminy do odwiedzenia gór. Przełom sierpnia i września (kiedy uczniowie już wracają do szkoły więc rodziny / rodzice w górach nie siedzą) oraz tydzień przed majówką, kiedy to każdy szykuje się na długi weekend.
Dwa terminy z minimalną ilością turystów, przechodząc jeszcze na Słowacką stronę bez problemu zdarza się szczyty w samotności zdobywać.
@ATAT-2 szczyty można zdobywać niemalże samotnie nawet w szczycie sezonu. Wystarczy nie pchać się w najpopularniejsze miejsca. Na Czerwone Wierchy wchodziłam na początku sierpnia kilka lat temu i na szlaku spotkałam dosłownie kilka osób. Po zejściu do Doliny Kościeliskiej doznaliśmy dopiero szoku, że taki tłum. W ogóle Tatry Zachodnie są mniej oblegane a równie piękne. Trasy na Starorobociański Wierch, Grzesia, Wołowiec nie są zbyt popularne
Dlatego w sezonie na szlak wychodzi się z rana, np. o piątej. Wtedy szczyt zdobywasz w spokoju i kolejkę widzisz jedynie schodząc, i to i tak przy odrobinie pecha czy złego dobrania szlaku.
@ATAT-2: no i burze. Latem w Tatrach burza jest prawie codziennie. Rok temu zdarzyła się tragedia na Giewoncie właśnie przez takich turystów, co tam stali jak słupy soli mimo że widzieli z daleka złowrogą chmurę.
Idąc na szlak o 4:00 docierasz na szczyt o 8-9, a o 13:00 jesteś już w dolinach. A burze w 90% dni pojawiają się po południu.
Wbrew pozorom wyruszenie nieco później ma sporo sensu. To jest jak z korkami do pracy - wyjeżdzasz przed nimi albo po nich. Dobrym pomysłem może być wyruszenie tak by na szczyt dotrzeć o 13/14,
@kjubb: Może i tak. Ja jednak wolę o 14 już dotrzeć do schroniska po całym dniu na obiad i piwko i poleniuchować na słońcu :)
@uknot: a jak w kwietniu pojawil sie news o wypadku na szlaku na rysy to tacy jak ty pisali zeby lepiej poczekac na lato, to snieg na trasie sie rozpusci i bedzie bezpiczniej ( ͡°͜ʖ͡°)
Kurcze no naprawdę warte to zachodu?! Stać kilka godzin aby zaliczyć jakiś punkt turystyczny? Ja chyba na innym świecie żyję - kiedy podróżuję i coś jest oblegane to rezygnuję z danej atrakcji i idę pozwiedzać inne. No chyba że stanie w kolejkach mamy we krwi i większość lubi ta mentalność niewolnika... ja bynajmniej nie i nie mam problemów z elastycznym zwiedzaniem ( ͡°͜ʖ͡°)
@the_qwert: byłem w maju, tuż po otwarciu hoteli i przed otwarciem restauracji - wtedy to dopiero były pustki, nawet na krupówkach 0 ludzi, a na szlaku raz na godzinę kogoś spotkałeś ( ͡°͜ʖ͡°)
Komentarze (261)
najlepsze
...pomyślało 38 milionów ludzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)
To jest straszne jak ludzie idą w góry! Nie zdają sobie sprawy z zagrożenia! Ja wchodziłem w zeszłym roku na Giewont, lipiec, skwar, wszyscy w krótkich spodenkach, japonki, klapki, małe dzieci - koszmar! Ja jedyny byłem przygotowany: dwa czekany, raki, profesjonalna odzież, specjalistyczny mocno spłaszczony namiot (żeby opierał się wiatrom), butle z tlenem - najgorsze były te ich drwiące spojrzenia ignorantów. A przecież to GÓRY i wszystko może się
@xGreatx: W prost nie ma napisane, że chodzi o Polską stronę ¯\_(ツ)_/¯
@jqs1984: "Ci" wielką literą, piszemy gdy zwracamy się grzecznościowo bezpośrednio do adresata, w znaczeniu "Tobie". Czyli w tym wypadku raczej pasuje małą literą. Nie że się czepiam, po prostu trochę wrodzone #grammarnazi
Dwa terminy z minimalną ilością turystów, przechodząc jeszcze na Słowacką stronę bez problemu zdarza się szczyty w samotności zdobywać.
Przed majówką Tatry są w śniegu, nie wspominając o tym, że szlaki są zamknięte powyżej schronisk aż do połowy czerwca po słowackiej stronie.
Wtedy szczyt zdobywasz w spokoju i kolejkę widzisz jedynie schodząc, i to i tak przy odrobinie pecha czy złego dobrania szlaku.
Idąc na szlak o 4:00 docierasz na szczyt o 8-9, a o 13:00 jesteś już w dolinach. A burze w 90% dni pojawiają się po południu.
@kjubb: Może i tak. Ja jednak wolę o 14 już dotrzeć do schroniska po całym dniu na obiad i piwko i poleniuchować na słońcu :)
No nie jest to najbardziej rozsądna decyzja
typowy wykopek jest typowy
@t3m4: hurr durr ślisko, pada deszcz, niebezpiecznie i nieodpowiedzialnie jest wychodzić w w góry w taką pogodę
Komentarz usunięty przez moderatora
No i tak można korzystać z Tatr. Dzięki temu temu mogłem do kozic podejść na odległość 2 metrów.