@Marian_Koniuszko: > Nowymi zasadami zostaną objęte smartfony zakupione u operatora po 20 lipca bieżącego roku. Jeśli odkupiliście telefon z Orange przed tą datą, możecie spać spokojnie.
Faktycznie, przeleciałem na szybko i nie zauważyłem.
@youknowthisxd: Telefony z serii Android One dostają aktualizacje zabezpieczeń (kompilacje z AOSP) co miesiąc i dwie wersje Androida podczas swojego życia. Żaden flagowiec tego nie ma. Niestety aparaty w telefonach to są zabawki. Profesjonalna fotografia to często sprzęt za kwotę tego flagowca (np. samo tzw. body). Ale tu moja wiedza jest malutka.
W Orange jest #!$%@?. Ja miałem problemy z płaceniem 6 lat temu i do dzisiaj jestem zablokowany na nowe umowy u nich mimo zupełnie innej sytuacji życiowej, ale nikt tego nie weryfikuje tylko widzą pesel i pozdro. Czekam aż wszyscy operatorzy będą blokować za raty, bo wtedy wszysvy Polacy będą wiedzieć że telefony od operatora są zabronione w zakupie i wiecie co się wtedy stanie? #!$%@? spadnie operatorom sprzedaż, bo telefony na
Mimo zastrzeżenia własności przy sprzedaży przez operatora do czasu spłacenia wszystkich rat przez kupującego, drugi kupujący (kupujący od pierwszego kupującego nieuprawnionego do rozporządzania telefonem) może nabyć własność telefonu bez obciążeń w wyniku działania art. 169 KC. Trzeba być w dobrej wierze, czyli w usprawiedliwionym przekonaniu, że nie wiemy i przy dołożeniu należytej staranności nie mogliśmy się dowiedzieć o zastrzeżeniu własności i treści pierwotnej umowy; umowa sprzedaży z nieuprawnionym musi być w końcu
@Mamciewbupsku: to nie jest "normalna umowa sprzedaży". Przykład z samochodem nie jest do końca analogiczną sytuacją, bowiem kupujący widzieli umowę komisową, więc działali w dobrej wierze, a w przypadku telefonu - zobaczą dokument, z którego wynika, ze sprzedający nie ma prawa telefonu sprzedac.
@Kathumax: Jak dla mnie jest to po prostu z punktu widzenia cywilistycznego umowa sprzedaży na raty z zastrzeżeniem własności. Wszystko jest w KC. Chyba, że prawo telekomunikacyjne przewiduje jakieś dodatkowe udziwnienia, ale w to już nie wnikam, ale podejrzewam, że raczej nie. No, ale kupujący widzi, że sprzedający nieuprawniony ma pudełko, wszystkie instrukcje, paragon, ładowarki, akcesoria itd. więc może podejrzewać, że to jest normalny właściciel. W dodatku mamy domniemanie posiadania (samoistnego)
Myślałem że to robią od dawna. Oferty ratalne pojawiły się mniej więcej w 2013, a od 2015 całkowicie zastąpiły tradycyjne abonamenty "z telefonem za złotówkę". I od tamtego czasu nie polecam brania telefonów z allegro, olx i innych takich wynalazków bo może się to skończyć przykrą niespodzianką.
Proces windykacyjny w telekomach jest dosyć długi: -faktura jest wystawiana kilka dni po podpisaniu umowy -termin płatności to 14 dni -3-5 dni po terminie zaczynają
W sumie jest to dla nie logiczne. Co innego spóźnić się z rata A co innego jawne walenie w #!$%@?. Tylko sam orange ma niestety też byki w fakturach, zwłaszcza jak się zmienia taryfy.
Komentarze (338)
najlepsze
Faktycznie, przeleciałem na szybko i nie zauważyłem.
@Mamciewbupsku: to nie jest "normalna umowa sprzedaży". Przykład z samochodem nie jest do końca analogiczną sytuacją, bowiem kupujący widzieli umowę komisową, więc działali w dobrej wierze, a w przypadku telefonu - zobaczą dokument, z którego wynika, ze sprzedający nie ma prawa telefonu sprzedac.
Komentarz usunięty przez moderatora
Oferty ratalne pojawiły się mniej więcej w 2013, a od 2015 całkowicie zastąpiły tradycyjne abonamenty "z telefonem za złotówkę". I od tamtego czasu nie polecam brania telefonów z allegro, olx i innych takich wynalazków bo może się to skończyć przykrą niespodzianką.
Proces windykacyjny w telekomach jest dosyć długi:
-faktura jest wystawiana kilka dni po podpisaniu umowy
-termin płatności to 14 dni
-3-5 dni po terminie zaczynają
Tym lepiej ;)
mam tel z drugiej ręki z orange z 01.2019