Zysk ponad zdrowie zwierząt
![Zysk ponad zdrowie zwierząt](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_1595059414E75QAeqfYzwtymIlrTolS1,w300h194.jpg)
Ostrzeżenie przed pseudoweterynarzem, który prędzej zabije Wasze zwierze niż mu pomoże aby tylko się wzbogacić.
![Mercin](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Mercin_zS1AXo0tKB,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 3
Ostrzeżenie przed pseudoweterynarzem, który prędzej zabije Wasze zwierze niż mu pomoże aby tylko się wzbogacić.
Moi rodzice mają psa - suczkę, zwykły kundelek lat 13. Pewnego wieczoru dzwoni do mnie mama, że pies ciągle leży i nie chce wstać a z uwagi na gabaryty ciężko będzie im go zanieść do weterynarza. Jako, że był już późny wieczór to postanowiłem poszukać jakiegoś weterynarza z dojazdem do domu.
Szybka fraza w Google "weterynarz z dojazdem warszawa" i pierwszy link. Telefon odebrał właściciel kliniki, mówiąc, że "zaraz ktoś do państwa przyjedzie" (wtedy nie wiedziałem, że miał na myśli siebie) oraz że koszt wizyty to 500zł.
Myślę sobie "cholera sporo no ale szkoda ryzykować zdrowia lub życia psa".
Z relacji rodziców Pan przyjechał, zbadał na oko i stwierdził chorobę od kleszczową - babeszjozę. Bez żadnych badań. Dał kilka zastrzyków, kroplówkę i wziął 500zł (nie wystawił żadnego paragonu).
Powiedział, że psa lepiej nie wozić do weterynarza i on przyjedzie jeszcze parę razy (każda wizyta 500zł). No i tak przychodził i wyciągnął około 2000zł od moich rodziców.
W końcu coś mnie tknęło i zacząłem sprawdzać opinie (wtedy na szybko jakoś o tym nie pomyślałem). To co przeczytałem przeraziło mnie.
Przyjechałem do rodziców w czasie jego kolejnej wizyty, okazało się, że Pan weterynarz wstrzykuje psu jedynie witaminy i podaje kroplówkę podskórnie na dodatek zwiększając przepływ roztworu do maksimum. Na każde pytanie odpowiadał słowotokiem, tak by tylko mnie przegadać.
Spytałem o jakiś paragon to odparł, że nie ma przy sobie urządzenia i że jak wróci do kliniki to wystawi i wyślę.
Zauważyłem zgrubienie na brzuchu psa to twierdził, że to się wchłonie.
Kiedy do niego dzwoniłem upomnieć się o rachunek to tłumaczył się, że jest zajęty i potem mi prześle. Chciałem też, listę leków jaką dawał psu to po paru telefonach łaskawie wysłał - jak się okazało były to same witaminy.
Zawiozłem psa do weterynarza, który opiekuję się nim od paru lat i był zdziwiony taką praktyką. Po badaniach krwi i USG okazało się, że pies ma zmiany nowotworowe na śledzionie.
Na szczęście operacja się udała i suczka ma się dobrze do tej pory.
Jednak wiem, że Pan weterynarz ma na koncie życie co najmniej kilku zwierzą.
Pytanie - co można z tym zrobić ? Jak sprawić by przestał uskuteczniać taką praktykę ?
Nazwa "kliniki" i adres:
Klinika Weterynaryjna TOMVET
Eugeniusza Szwankowskiego 8
00-001 Warszawa
#warszawa #weterynarz #zwierzęta #psy #koty
Komentarze (3)
najlepsze
Takie określenie jak w tytule w sytuacji kiedy pies żyje jest oszczerstwem i niezależnie od emocji i opinii w internetach możesz srogo beknąć za takie określenie konowalstwa.
@Mercin
Praktyka prawna jest taka, że ani Ty, ani inni internetowi napinacze nie mają kompetencji, by oceniać fachowość.