30 wizyt w ASO! Naprawy trwają już 4 lata
Bogdan Szwarczewski z Bydgoszczy kupił w salonie nowego Opla Astrę, który niemal od samego początku nie chciał odpalać. Emeryt już około 30 razy oddawał auto do ASO, ale usterki nie wyeliminowano! - Po każdej naprawie problem wracał i to nie po tygodniu, czasami po kilku dniach – mówi.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- 212
Komentarze (212)
najlepsze
@Bulgo: Jeżeli to diesel to jest też inna opcja. Większość nowszych diesli ma jeszcze klapki z kolektorze dolotowym powietrza, EGR i DPF. Mam mechanika który w kilka godzin wyrzuca
Było kupić vaga albo Japonca
Znam wiele osób które rzuciły się na nowy samochód bo chcą raz w życiu
Na 18 urodziny moja znajoma dostała od dziadka nową corsę. I tu podobna historia: 18 wizyt w ASO w przeciągu