Soundgarden, Stone Temple Pilots, Alice In Chains i Pearl Jam - mój zespół garściami czerpie inspiracje z tych kapel. Niebawem możliwe, że wydamy płytę z coverami plus kilkoma własnymi kawalkami to wrzucę co nieco na mirko.
@XLuckyX: to prawda, cały czas powstają ciekawe brzmienia, jedynie może się wydawać że wszystko to szmira, ze względu na ilość dostępnej muzyki, kiedyś były tylko kasety, później cd, dzisiaj masz serwis streamingowy z taką ilością muzyki, że życia ci nie starczy na przesłuchanie wszystkiego
Utwór Soundgarden - Black Hole Sun ma 26 lat i można go puszczać ze spokojnym sumieniem gdziekolwiek Wam dusza zapragnie bez opłat. Utwory 25+ są pozbawione opłat typu ZAIKS i inne. Pozdrawiam Panie Hołdys.
TAD - ciężko, mocno, później melodyjnie, panowie mieli #!$%@?ęcie. Malfunkshun - poprzedni zespół Andrew Wooda z Mother Love Bone, gitarzyści żyją tam własnym życiem XD Mad Season - niesamowity, klimatyczny i całkowicie zajebisty album z Laynem z AiC na wokalu. Solowa twórczość Cornella - zupełnie odbił od grunge'u, acz wokal miał wręcz życiowy Solowa twórczość Cantrella z AiC - brzmi jak Alicja bardziej niż ich albumy po reaktywacji
W muzyce dzieje się dużo i to naprawdę dobrego. Jest masa świetnych dźwięków. Problemem jest, że pojawia się zbyt dużo, branża wycofała się do internetu (telewizji z teledyskami przecież nie ma), rola wydawnictw jest teraz zupełnie inna (kiedyś przekupywanie rozgłośni i tworzenie trendów, teraz zbieranie podobnych wrażliwością artystów i ogarnianie im gigów). Trzeba szukać, słuchać i wybierać, ale jak już się znajdzie, to cóż -
@wujOT: podobnie jak w utworach innej legendy grunge'u - niejakiego zespołu Nirvana. Kiedyś w jakimś wywiadzie Butch Vig, producent "Nevermind" powiedział dwie ciekawe rzeczy: utwory z tego albumu to tak naprawdę ("in their core") dobre i chwytliwe piosenki, które w innej aranżacji mogłyby spokojnie być popem. Oraz podobno na wszelkie obiekcje Kurta (np. dotyczące double tracking wokali) Butch mówił "Lennon tak robił..", i podobno więcej mówić nie
Pełno fajnej muzyki i świetnych teledysków dziś powstaje, przestańcie zgredzić bo takie rzeczy piszą ludzie, którzy kompletnie nie sprawdzają tego co dziś dzieje się w muzyce.
Komentarze (120)
najlepsze
@rtpnX: w 1994 (gdy wyszedł Black Hole Sun) królowały takie dzieła jak:
"The Sign" Ace of Base, "I Swear" All-4-One, "I'll Make Love to You" Boyz II Men, "The Power of Love" Céline Dion, "Hero" Mariah Carey - źródło.
Nie romantyzujcie tak "starych, dobrych czasów" - gównianego popu ludzie słuchali tak samo wtedy jak i teraz...
ヽ(☼ᨓ☼)ノ
Utwory 25+ są pozbawione opłat typu ZAIKS i inne.
Pozdrawiam Panie Hołdys.
TAD - ciężko, mocno, później melodyjnie, panowie mieli #!$%@?ęcie.
Malfunkshun - poprzedni zespół Andrew Wooda z Mother Love Bone, gitarzyści żyją tam własnym życiem XD
Mad Season - niesamowity, klimatyczny i całkowicie zajebisty album z Laynem z AiC na wokalu.
Solowa twórczość Cornella - zupełnie odbił od grunge'u, acz wokal miał wręcz życiowy
Solowa twórczość Cantrella z AiC - brzmi jak Alicja bardziej niż ich albumy po reaktywacji
https://www.youtube.com/watch?v=FssULNGSZIA
W muzyce dzieje się dużo i to naprawdę dobrego. Jest masa świetnych dźwięków. Problemem jest, że pojawia się zbyt dużo, branża wycofała się do internetu (telewizji z teledyskami przecież nie ma), rola wydawnictw jest teraz zupełnie inna (kiedyś przekupywanie rozgłośni i tworzenie trendów, teraz zbieranie podobnych wrażliwością artystów i ogarnianie im gigów). Trzeba szukać, słuchać i wybierać, ale jak już się znajdzie, to cóż -
@wujOT: podobnie jak w utworach innej legendy grunge'u - niejakiego zespołu Nirvana. Kiedyś w jakimś wywiadzie Butch Vig, producent "Nevermind" powiedział dwie ciekawe rzeczy: utwory z tego albumu to tak naprawdę ("in their core") dobre i chwytliwe piosenki, które w innej aranżacji mogłyby spokojnie być popem. Oraz podobno na wszelkie obiekcje Kurta (np. dotyczące double tracking wokali) Butch mówił "Lennon tak robił..", i podobno więcej mówić nie
"Superunknown", to najczęściej robię na nim skip.