Czy można kopnąć psa, który jest bez kagańca?
Czytelniczka zwróciła się do nas z wiadomością, w której opisała dosyć pospolitą sytuację. Puściła psa wolno, spuszczając go ze smyczy, ten podbiegł do przechodnia, który następnie zwierzę kopnął, a następnie zwyzywał właścicielkę. Całość zdarzenia pokazuje jednak wiele prawniczych zagadnień.
n.....t z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 507
Komentarze (507)
najlepsze
Tym bardziej, że wystarczy wyskoczyć trochę za miasto i pies może mieć hektary do pobiegania, ale nie, właściciel nie ruszy swojej tłustej dupy
Zgadzam się
psim obowiazkiem wlasciciela jest pilnowac bydlaka.
Właściciele lub opiekunowie zwalniając czworonoga ze smyczy muszą mieć na względzie bezpieczeństwo innych ludzi. A zwolnić ze smyczy mogą gdy mają kontrolę nad zwierzęciem a tu chyba jej zabrakło.
No kuźwa rzeczywiście. W zeszłym roku podbiegł do mnie taki "przyjacielski" piesek. Machał sobie ogonkiem, podchodził, odchodził, do czasu aż się nie odwróciłem tyłem i nie #!$%@?ł mnie w łydkę i #!$%@?ł. Taka cwana bestia, nawet jak bym chciał mu zasadzić kopa to nie było szans, bo zwiał do lasu. Uwielbiam psy i mam w domu dwa, ale absolutnie się
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kilka lat temu też mialem sytuacje z psem puszczonym ze smyczy, jechałem rowerem i mnie kundel #!$%@?ł w kostke, nie chciał