Nie badali drobiu, który trafiał na rynek. 1500 zarzutów dla weterynarzy
Prawie 1500 zarzutów oszustwa i wystawiania fałszywych dokumentów usłyszeli dwaj weterynarze z Gdańska. Zdaniem śledczych lekarze nie badali drobiu przed ubojem, ale za gotówkę wystawiali odpowiednie zaświadczenia.
regiony z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 85
Komentarze (85)
najlepsze
muszą mieć mgr , mgr inż, wymagana politechnika, wymagany uniwerek wydział chemii , biologii itd.
jeżeli państwo (ku uciesze części wykopków krzyczących "urzędnicy za dużo zarabiają" a nie mających pojęcia ile naprawdę zarabiaja) płaci np.
korupcja wynika często z tego że ci ludzie nie mogą zarobić na rodzinę normalnie bo nikt im nie daje tej możliwości
powołuje się np CBA w którym płaci się 8000 netto agentom (od 8 netto o ile wiem),
dyrektor w urzędzie ma np. 10 000 netto czy 12 000 netto
a w teren wysyła się człowieka za 2500 netto i mówi mu "masz
co do pierdla - jest jak mówisz, jak ktokolwiek jest czołgany to zwykle ten na dole - znam przypadek gdzie ktoś miał problemy bo przedsiębiorca dał paczkę ciastek do poczęstowania i oskarżono o korupcję ,
z drugiej strony to co czytamy o przekrętach niektórych wysoko to nie musze mówić, prasa czasem informuje o różnych "cudach" w stylu zapomniane mieszkania w oświadczeniach
Info z pierwszej ręki:
-dostajecie od kilku do kilkunastu tysięcy na miesiąc od fermy za podbijanie wszystkiego. Stawki zaczynają się od 4-5 k zł a kończą na średniej wypokowej w zależności od wysokości przerobu. Wszystkim to się opłaca.