Moim zdaniem, Anifa to organizacja terrorystyczna, chociaż udaje że nią nie jest. Ale to nowa rzeczywistość, kiedy działania wojenne udają że nie są działaniami wojennymi, wystarczy powiedzieć - że nie są. Takie hybrydowe działania, to domeną Rosji. Zatem nie dziwiłbym się, gdyby za Anifą stała Rosja, by destabilizować swoich wrogów/rywali. Choć ostatnio Chiny idą w stronę ujawnienia ich imperialnej natury, i coraz śmielej sobie pozwalają na militarno-politycznym gruncie. Zatem bym się nie
Komentarze (521)
najlepsze