Przecież to oczywiste , że mamy tu do czynienia z nałożeniem się patologii w wielu miejscach:
-praktycznie pierwszeństwo samochodu na przejściu. To jest największy absurd że kierowca może się wykręcić na 10 sposobów bo według niego pieszy zawsze wtargnął, a na to są już przepisy żeby kierowcę uniewinnić praktycznie w wielu przypadkach. Zasadniczo jak nie ma świadków, to właśnie tak to wygląda. -oznakowanie dróg robione przez debili, nasrane tymi znakami do granic
Według mnie naprawdę trzeba mieć "szczęście" żeby trafić na policję
@szlovak: W Polsce szansa natrafienia na patrol jest porównywalna z trafieniem "piątki" w totka, więc niestety masz rację. Często się zdarza, że przejeżdżam dziennie kilkaset kilometrów i naprawdę rzadko kiedy widzę choćby jeden patrol.
To dopiero #!$%@? rozwiazanie, jak jest tak niebezpiecznie to zamontowac swiatla kazdy pieszy sobie kliknie i bedzie mogl isc a nie robic jakies gowno zwezenia itp juz widze jak ktos kto przyjezdza spoza krakowa? caly czas patrzy co tam na drodze jest namalowane. To jest bardzo ale to bardzo glupie rozwiazanie podobnie jak i stawianie progow zwalniajacych na kazdym kroku. Jak ktos potrafi jezdzic po miescie normalnie to na zwalniac do 5km/h
@apartczyk: A jakby tak zamiast tych 2 progow taka skocznie zrobic tzn ten z lewego sie wybija w powietrze i laduje juz za przejsciem dla pieszych. Zdalo by to egazmin? xD
HWD władzom Krakowa! To co wyprawiają od ok. 20 lat to jest zwyczajny sabotaż mieszkańców, marnowanie w sumie gigantycznej ilości czasu mieszkańców, marnowanie ogromnej ilości paliwa zużywanego na stanie w korkach itd. To jest po prostu zamach na normalność.
Urodziłem się w KRK jeszcze w głębokim PRLu. Uczestniczę i obserwuję zmiany w Krakowie od przemiany ustrojowej do dzisiaj. Jeżdżę po tym nieszczęśliwym mieście od ponad 20 lat.
@piwotomojepaliwo: Przy dość optymistycznym założeniu, że do zaparkowania 1 samochodu wystarczy 10 metrów kwadratowych, to dla 100 tys. potrzebne będzie 1000000 m.kw. czyli 100 ha tj. 1 km kw. 500 tys. samochodów to będzie pięć kilometrów kwadratowych, czyli 500 ha. Rynek krakowski ma 4 ha powierzchni. Planty krakowskie mają łącznie 21 hektarów. Błonia: 48 hektarów. Zatem mówimy o zlokalizowaniu gdzieś w centrum parkingów o łącznej powierzchni równej 125 rynkom krakowskim albo
@Konstek31: Rzeczywiście podobno w Krk parkuje ok 500tys. samochodów - dane znalezione na szybko. Ale miejsca dla tych samochodów już są bo one już tutaj parkują.
Problemem są NOWE miejsca które rozluźnią parkowanie i będą do wykorzystywanie dla nowych samochodów.
Miasto nie robi zbyt wiele w tym kierunku - przynajmniej nie widać efektów a w ścisłym centrum nawet miejsca parkingowe są zmniejszane (np. parkowanie równoległe zamiast poprzecznego), parkowanie tylko po jednej
Nie wiem na co liczyli urzędnicy wprowadzający tę zmianę, jakby nigdy nie byli w Polsce. Urządzenia uniemożliwiające jazdę po powierzchni wyłączonej z ruchu są jak najbardziej konieczne, najlepiej betonowe bariery.
Poniżej przykład z Czech oraz skutek próby przejazdu przez bariery Google Maps
Urządzenia uniemożliwiające jazdę po powierzchni wyłączonej z ruchu są jak najbardziej konieczne, najlepiej betonowe bariery.
@PawelG1193: Niestety masz całkowitą rację. W Polsce znak bez towarzyszącej mu fizycznej blokady jest odczytywany, co najwyżej, jako sugestia. Sytuacja z dziś: jadę spokojnie ulicą dwukierunkową o jednym pasie ruchu w każdą stronę. W pewnym momencie na tej ulicy znajdują się pasy. Tuż przed pasami (na oko 3-4 metry) stoi połową na chodniku a połową na
Zwężenie Andersa przy jednoczesnym zwężeniu równoległej Mikołajczyka na tym samym kierunku to najbardziej kretyńskie, szkodliwe i durne rozwiązanie jakie od początku życia widziałem. Przykład z wczoraj - żona wraca z Zielonego w stronę Serenady - od szpitala Rydygiera w stronę Piastów już zatkane, jedzie pod Wandę, od Wandy Andersa zatkane. Bo jakiemuś obesranemu #!$%@? wymyśliło się zatkać cały ruch od strony Huty. Fotoradar nie wystarczył jeden? To trzeba było postawić drugi zamiast
Komentarze (438)
najlepsze
-praktycznie pierwszeństwo samochodu na przejściu. To jest największy absurd że kierowca może się wykręcić na 10 sposobów bo według niego pieszy zawsze wtargnął, a na to są już przepisy żeby kierowcę uniewinnić praktycznie w wielu przypadkach. Zasadniczo jak nie ma świadków, to właśnie tak to wygląda.
-oznakowanie dróg robione przez debili, nasrane tymi znakami do granic
@szlovak: W Polsce szansa natrafienia na patrol jest porównywalna z trafieniem "piątki" w totka, więc niestety masz rację. Często się zdarza, że przejeżdżam dziennie kilkaset kilometrów i naprawdę rzadko kiedy widzę choćby jeden patrol.
Najlepiej dwa jeden niski przed skrętem a potem wysoki
A jakby tak zamiast tych 2 progow taka skocznie zrobic tzn ten z lewego sie wybija w powietrze i laduje juz za przejsciem dla pieszych. Zdalo by to egazmin? xD
Urodziłem się w KRK jeszcze w głębokim PRLu. Uczestniczę i obserwuję zmiany w Krakowie od przemiany ustrojowej do dzisiaj. Jeżdżę po tym nieszczęśliwym mieście od ponad 20 lat.
Jeżeli leje deszcz to bez
500 tys. samochodów to będzie pięć kilometrów kwadratowych, czyli 500 ha.
Rynek krakowski ma 4 ha powierzchni. Planty krakowskie mają łącznie 21 hektarów. Błonia: 48 hektarów.
Zatem mówimy o zlokalizowaniu gdzieś w centrum parkingów o łącznej powierzchni równej 125 rynkom krakowskim albo
Ale miejsca dla tych samochodów już są bo one już tutaj parkują.
Problemem są NOWE miejsca które rozluźnią parkowanie i będą do wykorzystywanie dla nowych samochodów.
Miasto nie robi zbyt wiele w tym kierunku - przynajmniej nie widać efektów a w ścisłym centrum nawet miejsca parkingowe są zmniejszane (np. parkowanie równoległe zamiast poprzecznego), parkowanie tylko po jednej
Poniżej przykład z Czech oraz skutek próby przejazdu przez bariery
Google Maps
@PawelG1193: Niestety masz całkowitą rację. W Polsce znak bez towarzyszącej mu fizycznej blokady jest odczytywany, co najwyżej, jako sugestia. Sytuacja z dziś: jadę spokojnie ulicą dwukierunkową o jednym pasie ruchu w każdą stronę. W pewnym momencie na tej ulicy znajdują się pasy. Tuż przed pasami (na oko 3-4 metry) stoi połową na chodniku a połową na