Na psie kupy stosuje woreczek sniadaniowy: łatwo dostępne, latwe w uzyciu i nie brudzi rąk jeśli się wie jak tego używać. Ale jeśli ktoś nie chce usuwać kup swojego zwierzaka to i takie wymyslne pudełko nie pomoże...
Na pewno ludzie będą kupować takie pudełko. Po drugie gdzie te gówna potem składować? Ziemia od milionów lat była nawożona przez różnego rodzaju nawozy naturalne jak między innymi psie odchody. A przewrażliwieni ludzie zaczynają zwracać się przeciwko naturze. Na szczęście muszą sobie o niej przypominać za każdym razem jak śmierdzące gówno wychodzi z nich samych.
Potem tworzą się skupiska, wybuchają epidemie a wszystko przez głupotę, gdyż pies nie może się wysrać na
Jak będę miał taki sprzęt to z wielką chęcią będę sprzątał gówno po swoim psie ;) Nie wystarczy pokrzyczeć na właścicieli czworonogów, że nie sprzątają po swoich pupilach... Należałoby stworzyć im jeszcze jakieś godne warunki do tego.
@Kamil00: Ale jakie dogodne warunki? Chór pracowników Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego wyśpiewujący hymny pochwalne za twoimi plecami, kiedy łaskawie posprzątasz po psie?
Mam psa, sprzątam, nie potrzeba do tego żadnych udogodnień. Torebka foliowa w kieszeni i poczucie przyzwoitości.
Jedynym udogodnieniem, o jakim może być mowa, jest po prostu stawianie koszy na śmieci, bo bywa, ze ich brak - to rzeczywiście może być problemem, ale w zasadzie jedynym, jaki mogę sobie
Komu przeszkadza psie gówno? tylko jeszcze większemu gównu. Zycie na tej planecie polega na przemianie materii, gdyby nie gówna mielibyście tylko skały i pustynie. A pakowanie gówien we folię to kretyństwo do kwadratu - no chyba że ktoś później to rozpakowuje.
Komentarze (110)
najlepsze
Potem tworzą się skupiska, wybuchają epidemie a wszystko przez głupotę, gdyż pies nie może się wysrać na
Co mnie wkurza w zimie to żółty, osikany śnieg. Wszędzie dookoła pełno żółtego śniegu. To mnie wkurza.
Mam psa, sprzątam, nie potrzeba do tego żadnych udogodnień. Torebka foliowa w kieszeni i poczucie przyzwoitości.
Jedynym udogodnieniem, o jakim może być mowa, jest po prostu stawianie koszy na śmieci, bo bywa, ze ich brak - to rzeczywiście może być problemem, ale w zasadzie jedynym, jaki mogę sobie
Nie można by ich po prostu bić?
A wynalazek całkiem fajny.
Gorzej jak nie trafisz opuszczając i wbije się w karton.
Wtedy się zamachniesz, gówno odpadnie, i nie daj boże trafi w przechodzącą obok babcię :)
Jak chcesz być eko to bierz łopatkę i zakop to co narobił piesek, szczególnie zimą życze powodzenia...