Pomijając całe to BLM czy po prostu semantycznie nie ma to większego sensu? Biała czy czy czarna lista to abstrakcyjne pojęcia dla których trzeba mieć szerszy kontekst, ba! w kulturach azjatyckich domyślnie to by miało odwrotne znacznie. Po co się z tym #!$%@?ć, to ma być język techniczny a nie czyjeś #!$%@? "Wybrane" i "wyłączone z" mówią same za siebie. Programiści nie powinni nazywać rzeczy... fizycy i matematycy zresztą też Bądź co
Komentarze (1)
najlepsze
Po co się z tym #!$%@?ć, to ma być język techniczny a nie czyjeś #!$%@?
"Wybrane" i "wyłączone z" mówią same za siebie.
Programiści nie powinni nazywać rzeczy... fizycy i matematycy zresztą też
Bądź co