mam tak samo w mieszkaniu, gołym okiem nic nie widać, ale jak wlaczam aparat + podswietlenie to na ekrenie widac takie biale czasteczki.. zakładam że to po prostu mocno podswietlony kurz, przelatujacy blisko obiektywu.. ale ilość tego syfu mnie przeraza i ja tym oddycham?
To są zmaterializowane 5G połączone z nanowirusami, napisze każdy naukowiec. My wiemy że to anioły zapierdzielają przez twój ogródek, nie wiem co zrobiłeś ale one uciekają... (ꖘ‸ꖘ)
Komentarze (7)
najlepsze