Bardzo szkoda... Pamiętam kiedyś - w sobotę zawsze jechałem do Babci i u niej oglądałem Walta Disneya a później Hanna Barbera. Flinstonowie i Jetsonowie to był cotygodniowy obowiązek :) Ech... Dzieciństwo... Szkoda, że teraz nie mogę już pojechać do Babci :(
Wspaniały aktor. Najczęściej kojarzony z Fredem Flintstonem, ale mi osobiście z jego ról najbardziej podobał się książę Ightorn. Te jego szydercze śmiechy, wrzaski na Toadiego, wybuchy złości i jednocześnie powiew grozy, ale i głupkowatości i śmieszności... Rewelacyjnie tego księciunia zrobił. Zawsze będę wspominał jego głos z sentymentem, dał mi w dzieciństwie wiele radości, a i po latach z przyjemnością się go słucha. Cześć jego pamięci! [']
Jestem starym człowiekiem i dla mnie Fred Flintstone będzie zawsze mówić głosem pana Cezarego Julskiego (na zdjęciu po lewej). To On pierwotnie dubbingował Freda w TVP. No i niesamowicie wykreował głos Obelixa w "12 pracach...".
@WujekDobraRada: Cezary Julski i Kazimierz Brusikiewicz byli świetnymi aktorami głosowymi, to fakt. Choć sam wychowałem się na kasetach VHS z "Flintstonami", na których Fred mówił głosem Mariusza Leszczyńskiego, a Barney głosem Lecha Ordona. Oni też byli dobrzy w dubbingu.
O Boże, straszliwie smutna wiadomość. On właśnie był głosem mojego dzieciństwa... Spoczywaj w pokoju... ech... będzie tylko coraz gorzej. #2020sucks (╥﹏╥)(╥﹏╥)(╥﹏╥)(╥﹏╥)(╥﹏╥)(╥﹏╥)
Można by się kłócić o najbardziej ikoniczną z jego ról, bo takich by było wiele. Pan Sowa, Fred Flintstone, Marsjanin Marvin, Dastardly, nie wspominając już o wielu główniejszych rolach w animacjach Disneya jak Król Tryton, czy Dżafar. Człowiek sam w sobie ikona co by nie mówić {*}
Komentarze (47)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
.