Zaufał miłości, skończył na bruku. Bezdomny Afrosądeczanin nie traci nadziei
Czarnoskóry Nigeryjczyk Tolu Emjaho przyjechał do Nowego Sącza z wielkiej miłości do pięknej sądeczanki. Był przekonany, że tutaj będzie szczęśliwy. Niestety, z dnia na dzień jego życie legło w gruzach. Żona odeszła, a on stracił mieszkanie. Został bez pracy, dachu nad głową i środków do...
toamaszkk z- #
- #
- 81
Komentarze (81)
najlepsze
Nigeryjski książę przylecieć do Bolandy i ożenić się z księżniczką poznaną w internetach (wiza, obywatelstwo, utrzymanie). Jak księżniczka się na księciuniu poznała, to za drzwi wystawiła nieroba. Koniec bajki, po co bić pianę? Bo czarny?
Swoją drogą, że też jeszcze trafiają się takie księżniczki...aż nie chcę wiedzieć, jak wygląda, skoro tak rozpaczliwie swojego księcia szukała
to jest po polsku? ( ͡º ͜ʖ͡º)
Gdyby to laska z Sącza pojechała do RPA nagłówki brzmiałyby "Europretorianka".
Brzmi raczej jak jakaś gwara, miejscowy slang, tudzież grypserka
No to pan Jajo będzie musiał nauczyć się języka polskiego. Skoro przyjechał i chce tu żyć to wypadałoby coś umieć, choćby z szacunku do "rdzennych" mieszkańców.
Ślub, dziecko, żona świruje. Gość ląduje bez domu i pieniedzy. Teraz to norma.
Lepiej się nie żenić.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Afrosądeczanin ja prdl.