Miałem kontrolę w zeszłym miesiącu. 2 szanowne panie urzędniczki dostały do dyspozycji nieogrzewane i nieoświetlone pomieszczenie magazynowe bo "tylko takim w tym momencie dysponujemy" oraz po taborecie i biurkowej LEDowej chińskiej lampce. Do picia gorzką chłodnawą kawę bo "skończył nam się cukier, a herbaty nie pijemy". W dodatku jest jakiś taki dziwny zapis, że kontrolerowi należy zapewnić dojazd (nie znam szczegółów, ale wszyscy tak mówią). W praktyce polega to na opłacaniu urzędnikom
@wykopany_wykop: Jeżeli planował w najbliższym czasie osiągnąć nadwyżkę Vatu należnego nad naliczonym, to mógłby te 4500 zostawić na poczet przyszłych zobowiązań. Ew. Zakupić towary/usługi "na firmę" chociaż wcale by takie nie były. Nie chodzi mi o paczkę orzeszków, czy wizytę u ginekologa, ale np. meble, że niby do biura (a do mieszkania), albo laptop (tak samo) itd. powszechnie stosowana praktyka trudna do wykrycia w małych firmach. A jęzeli chodzi o inne
Rozwścieczone gestapo podatkowe to akurat najgorsza rzecz jaka może nas spotkać. Odradzam ten pomysł z ignorowaniem i unikaniem kontaktu telefonicznego. To jak w obozie koncentracyjnym rzucać śnieżkami w SS-mana !
Rozmowę trzeba przyjąć lecz oczywiście na proponowany termin nie godzić się. Ja mówię że papiery robi mi biuro rachunkowe i całą kontrolę proponuję przenieść tam aby odbyła się w obecności księgowego. Proponuję wstępne spotkanie gdzieś za tydzień ale jeszcze muszę ustalić kiedy
"Zresztą ostatnio miałem tak że było małżeństwo: Ona - US, On - współwłaściciel biura, które mnie obsługuje."
Przecież to jest niedopuszczalne. To chyba najkrótsza droga do korupcji, wymuszeń, wyłudzeń itd.
Nie wiem jak jest, ale załóżmy , ze masz nagły skok dochodów, wiedzie ci się wręcz zaj#%iście. Wtedy panu właścicielowi biura rachunkowego zapala się lampka w głowie: "..a ze mną to się już nie podzielił..." i jazda . (możecie sobie
Zawsze wiedzą ale udają że nie wiedzą - a ja to zawsze podkreślam dobitnie. To taka gra. Zresztą ostatnio miałem tak że było małżeństwo: Ona - US, On - współwłaściciel biura, które mnie obsługuje.
Modliłem się tylko by przez ten czas im się dobrze w domu układało ;)
polecam to radio - to kopalnia wiedzy dla mlodych ludzi zaczynajacych kariere lub wlasna dzialalnosc gospodarcza. Sa audycje z goscmi opowiadajacymi jak zaczynali swoje firmy, dwoch prowadzacych jest milionerami - krotko mowiac zaj$!ioza
Komentarze (92)
najlepsze
Ale Ci dobrze, pewnie trafiłeś na jakieś początkujące stażystki z biurwa pracy ;)
Pytam z ciekawości :). Nie wiem czy kombinujesz/bierzesz dotacje itp.
kto udupił w USA Ala Capone ;
Syfilis.
Według mnie zrobił błąd, mógł VAT wypłacić w inny sposób.?
O jaką inną możliwość wypłaty VAT autorowi chodziło?
Czy ja wiem, calkiem niegłupie połączenie słów: "biurokratyczna k...wa"
Tak, bbrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr...;)
Te łajzy wszędzie wlezą i coś wyniuchają ;)
Rozmowę trzeba przyjąć lecz oczywiście na proponowany termin nie godzić się. Ja mówię że papiery robi mi biuro rachunkowe i całą kontrolę proponuję przenieść tam aby odbyła się w obecności księgowego. Proponuję wstępne spotkanie gdzieś za tydzień ale jeszcze muszę ustalić kiedy
"Zresztą ostatnio miałem tak że było małżeństwo: Ona - US, On - współwłaściciel biura, które mnie obsługuje."
Przecież to jest niedopuszczalne. To chyba najkrótsza droga do korupcji, wymuszeń, wyłudzeń itd.
Nie wiem jak jest, ale załóżmy , ze masz nagły skok dochodów, wiedzie ci się wręcz zaj#%iście. Wtedy panu właścicielowi biura rachunkowego zapala się lampka w głowie: "..a ze mną to się już nie podzielił..." i jazda . (możecie sobie
Zawsze wiedzą ale udają że nie wiedzą - a ja to zawsze podkreślam dobitnie. To taka gra. Zresztą ostatnio miałem tak że było małżeństwo: Ona - US, On - współwłaściciel biura, które mnie obsługuje.
Modliłem się tylko by przez ten czas im się dobrze w domu układało ;)
Musisz udowadniać nierobom w urzędach że nie jesteś wielbłądem.
I tak siedzą i w stołki pierdzą.