@milewiczwaldek: Laika może przerażać trochę skala tego pożaru. Tak samo jak ludzi tam mieszkających i pracujących dla których podmokłe łąki nad Biebrza były stałym elementem krajobrazu. Ale mam nadzieję że szybko się otrząsną, tak jak i przyroda się otrząśnie. Faktycznie może dojść do obniżenia wielkości populacji niektórych zwierząt. Pożar w przyrodzie to nie jest zjawisko niezwykłe. Oczywiście z perspektywy działalności człowieka niekorzystne, chociaż nie zawsze tak było (gospodarka żarowa, która pozostawiła
Ktoś podpalił na 100%, ostatnio u mnie w okolicy ktoś bez przerwy podpala łąki. Pewnie osp, żeby sobie dorobić, bo koronawirus, bida z pracą to sobie chłopaki wymyślili, że sobie dorobią. Nie zdziwiłbym s i e jakby BPN z tego samego powodu ktoś podpalił. Najciemniej pod latarnia.
@pekak: Biebrza to nie Afryka i Australia żeby pożary były co roku u nas susze całe szczęście nie występują za często.Pożar zawsze zagraża wszystkim. Nigdzie nie powiedziałem że to zjawisko cykliczne,jeśli uznamy że częstotliwość raz na kilkanaście - kilkadziesiąt lat to często, co nie zmienia faktu że pożary występują od zawsze. Jeśli występuje susza i jest wystarczająco dużo materiału łatwopalnego pożar wybuchnie to tylko kwestia czasu.
@4x80: Już zainfekowanego świerka w puszczy białowieszczańskiej mądrzy inaczej nie pozwolili wycinać, bo to rezerwat i sobie przyroda sama miała poradzić. Tylko kornik mądrych inaczej nie posłuchał i w....lił wszytstko do cna. Tak przyroda sobie bez człowieka poradzi, ale człowiek bez poszczególnych elementów wpływających na zróżnicowanie tej przyrody już nie.
Komentarze (121)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
Odrosną te krzaki. To nie pierwszy pożar.
Bez przesady!
wykopki:
Płoną łąki w parku narodowym.