Jakubiak znowu przegrał proces. Można legalnie mówić o fałszowaniu podpisów
Marek Jakubiak, jeden z kandydatów na prezydenta, odwołał się od sądowej przegranej z "Wyborczą" za tekst o fałszowaniu jego list poparcia. I znowu przegrał, tym razem prawomocnie.
adam2a z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 73
Komentarze (73)
najlepsze
( ͡° ͜ʖ ͡°)
On był jako ta rezerwa, gdyby wszyscy kandydaci zrezygnowali.
I przede wszystkim ktoś beknie za 100.000 fałszywek?
Chociaż jakiś Ukrainiec który pisał?
@agent89: Na razie ( ͡º ͜ʖ͡º)
Komentarz usunięty przez moderatora
Poza tym OP myli proces karny od cywilnego, a to tylko w tym pierwszym możnaby udowodnić sfałszowanie podpisów.
Skoro nie znam uzasadnienia, to się wstrzymuję z podobnym komentarzem. Bo akurat w procesie cywilnym można bez problemu dowodzić wszelkich okoliczności, mogących świadczyć o popełnieniu przestępstwa, o ile mają one związek z odpowiedzialnością cywilną którejkolwiek ze stron.
I o ile sąd cywilny nie jest kompetentny do przypisania komukolwiek odpowiedzialności karnej, to jak najbardziej może stwierdzić, że coś było skutkiem
" Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek został członkiem PZPR. Jestem w trudnej sytuacji, bo głupowato to brzmi. To skomplikowane lata. Nie chciałem być członkiem partii, a byłem w wojsku – tłumaczy Jakubiak. Jak twierdzi, o przynależności do PZPN „napisał złośliwie”, ale i tak nie pomogło i paszportu nie dostał. Zaznacza, że zabroniono mu studiowania oraz założono teczkę. –
Proces cywilny/zniesławienie - wybierz jedno.