Listonosze: brakuje prawie wszystkiego! Poczta: dbamy o bezpieczeństwo
Wczoraj opisywaliśmy sytuację czytelnika, którego matka miała kontakt z listonoszem Poczty Polskiej, nie stosującym żadnych środków bezpieczeństwa, takich jak np. rękawiczki czy maseczka. Jak wspominaliśmy w artykule poprosiliśmy Pocztę Polską o odniesienie się do tej sytuacji.
dominik-bak z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 90
- Odpowiedz
Komentarze (90)
najlepsze
Kazdy kto byl na poczcie w ciagu ostatnich kilku lat wie ze to prawda. Poczta orzypomina kiosk ruchu, albo 1001 drobiazgow. Na szybach stoja ksiazki z przepisami, standy z recznikami i kubkami, do tego puzzle i gry plamszowe. Ksiazki religijne i nie tylko, ostatnio napoje i batoniki.
I tak standardowy urzad ma 3-5 okienek. W jednym siedzi kierowniczka, w jednym obsluga, czasem w dwoch, a reszta puste. Nie ma znaczenia ze kolejka ciagnie sie az za drzwi wejsciowe.
Zalatwienie jakiejkowliek sprawy trwa wieki. Pomijam orzekazy robione orzez starszych ludzi bo to jasne. Ale zeby czekac po 5 min bo obsluga szuka poleconego, albo paczki na zapleczu? To co tam jest taki burdel, ze nikt
Spieszę z pomocą ja jako listonosz mam obecnie
- całe pudełko rękawiczek na swój użytek
- obecnie zostały mi 2 maseczki jednorazowe i 2 wielokrotnego użytku
- płyn do rąk na bieżąco jak potrzebuje - to dostaje
@haosek: NIE MOGĘ DO #!$%@? NĘDZY Z NIM ROZMAWIAĆ BO TO JEST JAKIŚ #!$%@? ostatnio jak go dorwałem zaraz po wrzuceniu awiza do skrzynki (tak byłem w domu i wystarczyło zadzwonić) to zaczął pierdzielić jakieś farmazony i nie szło go nawet zrozumieć.Poprzedni nawet nie raczył wrzucać awiza do skrzynki. Ja czekam az PP skończy roznosić przesyłki urzędowe i najzwyczajniej