Jestem importerem. Zamówiłem z Chin kilka palet rękawiczek jednorazowych. Wartość: kilkadziesiąt tysięcy złotych. Tydzień temu zleciłem do chińskiej fabryki ekspresowy przelew, który powinien dojść do fabryki tego samego dnia. Najpierw banki zagraniczne wstrzymały przelew na 3 dni, bo wpisałem niepełne dane odbiorcy (brakowało dopisku w nazwie firmy ".... GROUP, LTD"). Złożyłem więc korektę przelewu. Niestety przez następne kilka dni przelew znowu nie dotarł.
Tym razem powiedziano mi, że został poddany procesowi ANTI-MONEY-LAUNDERING, i jest znowu wstrzymany. Na jak długo? Nikt nie wie.
Dowiedziałem się nieoficjalnie, że polskie banki mają dużo podobnych zgłoszeń. Związane to jest przeważnie z płatnościami za maseczki, rękawiczki, kombinezony itp. Podobno opóźnia się takie przelewy, dzięki czemu ktoś inny może się obkupić... W moim przypadku, przelew był podpisany w tytule "invoice....... PE gloves" i był realizowany przez bank pośredniczący: Bank of America.
Komu na tym zależy, żeby fabryka nie wysłała do Polski tych produktów?
Jeżeli ktoś natrafił na podobny problem, niech da znać.
Komentarze (199)
najlepsze
No, śmiało. Nie wstydźcie się. Podejdźcie że no bliżej.
:-*
źródło: comment_1586543757TItjmZFJEAiBgRsR7DDAet.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez moderatora
Nie chcesz kupować to zrób samemu.