Jaka patologia - dziecko uzależnione od śmieciowego żarcia, mamuśka nie umiejąca gotować. Dziecko wyraźnie otyłe. Ile ono ma lat? Pewnie około sześciu - jeszcze mleczne zęby.
@PierroLeone: u nas to tez norma po wsiach, "babcia" co wie wszystko o zyciu wazy tyle co 5 normalnych osob, choruje na wszystko co zwiazane z cisnieniami, stawami i cukrem ale dziecko ma wygladac jak ludek michelin bo przeciez musi byc zdrowe pulchne itp najlepiej zeby zdrowa golonke #!$%@? od urodzenia
@PierroLeone: ale to typowe w UK. Już 15 lat temu mieszkając tam widziałam, że imigranci żywią się zdecydowanie lepiej niż "typowi brytyjczycy". Angole potrafią kupować żarcie w Tesco i odgrzewać je w mikrofalówce. Wiele rodzin nie gotuje, kupuje jedzenie na wynos. Jak zostaną odcięci od takiego jedzenia, to pozostanie im konserwa i herbata.
Za moich czasów to ludziom było wstyd wstawiać dowody własnych porażek, własnej niedojrzałości itp. Widać teraz warto się chwalić jak wielkim wychowawczym nieudacznikiem się jest.
@BennyTheGrumpy: Przestań, filmik jest śmieszny. Gdybym sama odpowiednio dobrała słowa to pewnie moje dzieciaki zareagowałyby w ten sam sposób, mimo, ze żarcie z miasta zamawiamy raz na kilka miesięcy. Wczoraj miałam taka sama sytuacje jak ojciec w ramach prima aprilis kazał im się rano ubierać do szkoły ( ͡°͜ʖ͡°) a gdyby im to powiedział dzień wcześniej, albo nawet powiedział hurra, możemy wyjść z domu to
A kto tego dzieciaka przyzwyczaił do śmieciowego jedzenia fast foodów? Pytanie retoryczne... Za kilkanaście lat zobaczymy ją w programach typu: Historie wielkiej wagi.
@strus77: Nigdzie jej nie zobaczysz. To „dieta” zdecydowanej większości wyspiarzy- tak w UK jak i w Irlandii. W największej nawet dziurze zabitej dechami niemal zawsze znajdziesz pub i takeaway z reguły fish and chips, ale tez często chinszczyzne. To co jest naprawdę przykre, to widok malutkich dzieci zajadających frytki. Wiele z nich popija je kolą (oczywiście dietetyczna...) masakra.
@ArchID: nie musi. Jak od malego karmili dzieciaka zwyklym i niezdrowym zarciem dla doroslych (solidnie przyprawione, zawierajace duzo cukru), to dzieciak teraz gardzi warzywami, owocami i wszystkim co przygotowane w domu bo z jego punktu widzenia nie ma to smaka. Dzieciaki pojone woda a nie sokami nigdy nie siegaja po sok zeby ugasic pragnienie, zawsze prosza o wode, a warzywa wydaja im sie slodkie, ziemniaki wydaja im sie slodkie, musztarda i
Mam corke mysle w podobnym wieku, 4,5 roku. Jest w stanie sie poplakac bo motyl usiadzie nie tam gdzie chciala ;) TO jest czesc dorastania, oswajanie sie z tym, ze nie zawsze jest tak jak sie chce.
@pankalmar: Dziecko w tym wieku nie powinno znać na pamięć nazw dostawców śmieciowego jedzenia typu Mc Donalds, KFC, Pizza Hut. A później zagadka, jak to możliwe, że tyle dzieciaków jest otyłych. W sumie to tam nie powinni się też żywić dorośli. Patologia. Mam dwójkę dzieci w tym wieku i strasznie żal mi tej dziewczynki ( ͡°ʖ̯͡°)
Pisałem kilka dni temu o zajebistym tatusiu, który zrobił z córki pośmiewisko, wrzucając do neta filmik jak się z niej nabija. Teraz napiszę to samo, ale o mamusi ( ͡°͜ʖ͡°)
Zajebista mamusia. Wrzuca do internetu filmik ośmieszający jej córkę. Takie praktyki powinny być karane. Ale co więcej - zajebistość tej mamusi polega jeszcze na karmieniu córki fast foodami. Tylko pogratulować "dojrzałości".
Niestety to prawda, a nie heheszkowa inscenizacja. Mam ubaw jak siadają psyche tym wszystkim idiotom teraz. Bo pizza zamknięta, bo kawka i ciastko nieczynne, bo gdzie pływać jak wanna za mała, co ze sobą zrobić jak się nie ma żadnych zainteresowań oprócz plotek na mieście, lansu na Krupówkach, wspólnych fitnessów gdzie można się pochwalić nowymi skarpetami i popijawy z psiapsiółami w piąteczek.
@CyrekLax: ja mieszkając w Polsce #!$%@?łem przez wiele lat fastfoody codziennie, później przez wiele lat w UK, a teraz od ponad roku gotuje sam i stwierdzam, że mam o wiele więcej energii i lepsze samopoczucie. Co też przekłada się na wydajność w pracy.
take-out kosztuje w Londynie tyle samo co w Krakowie, czy Warszawie.
@CyrekLax: nie. za jedno take-away w Lądku mogę we Wrocku nakarmić całą rodzinę. A spróbuj się najeść w Wagamama - ponad 100 PLN za osobę gwarantowane (średnio wychodziło 35 GBP to teraz jakieś 180 PLN za osobę)
A zarobki specjalisty/inżyniera w tym obsranym gównem chlewie są niższe niż pana, który ww jedzenie na wynos w takim Londynie dostarcza.
Komentarze (263)
najlepsze
@PierroLeone: u nas to tez norma po wsiach, "babcia" co wie wszystko o zyciu wazy tyle co 5 normalnych osob, choruje na wszystko co zwiazane z cisnieniami, stawami i cukrem ale dziecko ma wygladac jak ludek michelin bo przeciez musi byc zdrowe pulchne itp najlepiej zeby zdrowa golonke #!$%@? od urodzenia
@pankalmar: to raczej niestabilność emocjonalna różowych ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zajebista mamusia. Wrzuca do internetu filmik ośmieszający jej córkę. Takie praktyki powinny być karane. Ale co więcej - zajebistość tej mamusi polega jeszcze na karmieniu córki fast foodami. Tylko pogratulować "dojrzałości".
Mam ubaw jak siadają psyche tym wszystkim idiotom teraz.
Bo pizza zamknięta, bo kawka i ciastko nieczynne, bo gdzie pływać jak wanna za mała, co ze sobą zrobić jak się nie ma żadnych zainteresowań oprócz plotek na mieście, lansu na Krupówkach, wspólnych fitnessów gdzie można się pochwalić nowymi skarpetami i popijawy z psiapsiółami w piąteczek.
@CyrekLax: nie. za jedno take-away w Lądku mogę we Wrocku nakarmić całą rodzinę. A spróbuj się najeść w Wagamama - ponad 100 PLN za osobę gwarantowane (średnio wychodziło 35 GBP to teraz jakieś 180 PLN za osobę)
@CyrekLax: