Korea Płd. w grudniu ćwiczyła walkę z tajemniczym wirusem
Z dokumentów niejawnych, do których dotarł Reuters wynika, że 17 grudnia dwudziestu kilku czołowych południowokoreańskich specjalistów ds. chorób zakaźnych mierzyło się z hipotetycznym scenariuszem: południowokoreańska rodzina zapada na zapalenie płuc po powrocie z Chin.
Szewczenko z- #
- #
- #
- #
- #
- 74
- Odpowiedz
Komentarze (74)
najlepsze
Tak powinno funkcjonować nowoczesne i świadome zagrożeń państwo, a nie tak jak zlepione sznurkiem z gówna „mocarstwa” europejskie.
No kto by się spodziewał.
@RecussDH: tak powinno działać sprawne państwo. A nie skupować miał węglowy...
Na pewno mają swój wywiad w Chinach i widzieli że coś się tam zaczyna dziać.
W Korei Południowej to akurat normalna rzecz, gdy się ma Kim Um’a na północy to inaczej się podchodzi do pojęcia bezpieczeństwa.
Taka ciekawostka z Seulu:
Zauważyłem, że każda stacja metra w Seulu ma taką skrzynię z maskami gazowymi (potencjalny atak chemiczny) i podobnymi rzeczami na wypadek niebezpieczeństwa “na powierzchni”.
Metro ma służyć jako schron w przypadku ataku nuklearnego.
Dlatego potrzeba tak absurdalnych wręcz informacji.
W czasie paniki ludzie, w większości, działaja instynktownie by ocalić swoje życie.
W końcu jesteśmy zwierzętami