@bolorollo: Według mnie to za mało. Ryzyko wpadki przy tego typu dewastacji jest minimalne i kara powinna być tak dotkliwa by podejmowanie nawet tak małego ryzyka nie było warte chwili wygłupów. To samo powinno tyczyć się też np. rysowników cudzych aut. Dostał by jeden z drugim karę rzędu 20 000 czy 30 000zł (ewentualnie z możliwością zamiany na prace społeczne), za to reszta debili by się już bała.
Wandalizm. Zniszczą co, potem zamiast pod blokiem kupić nową ławkę, to nie ma kasy, bo trzeba odrabiać straty... i np. na farbę wyłożyć. W skali kraju to są miliony złotych rocznie strat, zupełnie niepotrzebnych.
Ech, aż się wzruszyłem... Na osiedlu, na którym jakiś czas mieszkałem, przewodniczącym wspólnoty mieszkańców był pewien facet. Duży, łysy, napakowany, z zawodu taksówkarz, przewodniczącym wspólnoty był dość krótko, bowiem okazał się zbyt kontrowersyjny w tej roli (z innych przyczyn, niż za chwilę opiszę), ale za jedną akcję po prostu gościa wielbiłem.
To było dość nowe osiedle, jeszcze czyste i porządne. Na terenie było sporo mieszkań na wynajem, w bloku obok jedno z
Nie no, kamery to naruszanie prywatności, f-----m i takie tam. Jak chciałem kamery zainstalować na wspólnocie mieszkaniowej, to co drugi darł w ten sposób ryja (a chciałem tylko 2, kijowe z allegro). Jak sąsiadowi nieco później samochód porysowali, to zaraz było "Panie, kupuj Pan 7 kamer 4K, rejestrator, wszystko full wypas, dołożymy się. Koniec końców, istalacja zrobiona, a co niektórzy emeryci sobie smartfony pokupowali, żeby zawsze widzieć co się na placu dzieje.
@hanys_pomieszany: u mnie to samo, ostatnio skradziono kilka rowerów, ale dalej nie chcą kamer. Za to zostało zainstalowane nawadnianie automatyczne trawników.
Komentarze (296)
najlepsze
@javaman: Nie no pewnie jej się smutno zrobiło, że @javaman jej nie tknie xD
Komentarz usunięty przez moderatora
Dostał by jeden z drugim karę rzędu 20 000 czy 30 000zł (ewentualnie z możliwością zamiany na prace społeczne), za to reszta debili by się już bała.
Na osiedlu, na którym jakiś czas mieszkałem, przewodniczącym wspólnoty mieszkańców był pewien facet. Duży, łysy, napakowany, z zawodu taksówkarz, przewodniczącym wspólnoty był dość krótko, bowiem okazał się zbyt kontrowersyjny w tej roli (z innych przyczyn, niż za chwilę opiszę), ale za jedną akcję po prostu gościa wielbiłem.
To było dość nowe osiedle, jeszcze czyste i porządne. Na terenie było sporo mieszkań na wynajem, w bloku obok jedno z
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: potwierdzam. Wczoraj szukałem w mięsnym, ale nie było.
#pdk
No przecież on zginął?!?
Nie. Przeżył wewnętrzną przemianę na katordze na Syberii ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: Co ta Syberia robi z ludźmi?!?
Mam nadzieję, że @Podlaski_warmianin nie pogniewa się za pożyczenie...