Sopot na wojnie z klubami go-go. 128 tys. zł za striptiz
W czterech miejscach w Sopocie władze kurortu ustawiły kubiki reklamowe ostrzegające mieszkańców i turystów o niebezpieczeństwach wynikających z odwiedzania klubów go-go. Przechodnie mogą przeczytać, że w tych lokalach klienci narażeni są na bardzo wysokie rachunki.
regiony z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 82
- Odpowiedz
Komentarze (82)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
Po co wyważać otwarte drzwi?
Problem jest po stronie policji i sądownictwa.
W kraju pierwszego świata taki burdel zostałby zamknięty po takich incydentach.
Aż chce się powiedzieć że:
W Polsce jak to w Polsce, komendant lubi #!$%@?, prokurator, sędzia i tłuściochy z ratusza.
Wszyscy razem piją brudzia z właścicielem tego syfu.
Wszystkie działania miasta to pozoranctwo dla uciszenia mediów.
Budę z kebsem zamyka się jak flejtuch co nie myje rąk dostanie
RIGCZ. Te "R" to chyba rozum. Tak?
Fachowo to sie nazywa bieda