W toyocie (pewnie w innych markach też) keyles można łatwo tymczasowo wyłączyć z poziomu kluczyka. Potem aby otworzyć auto (i ponownie uruchomić keyless) trzeba kliknąć fizyczny guzik na pilocie. Zawsze to robię np centrach handlowych lub gdy zostawiam auto na noc w nieznanym miejscu. Załączam film jak to działa.
Niektórzy w komentarzach piszą że można przecież kupić specjalny futerał na kluczyk (pic rel.) Zaraz zaraz, to teraz dopłaca się do systemu keyless, żeby później wypychać kieszenie futerałem na kluczyk który ma pewnie 3x taką objętość niż sam kluczyk i dodatkowo #!$%@? to wygląda, a jak idziesz z siatką z zakupami ze sklepu, to zamiast nacisnąć guzik na kluczyku musisz wyciągnąć z kieszeni futerał, wyciągnąć z niego kluczyk i wtedy auto się
i tak i nie. Bo jeśli złodziej chce gwidznąć ci samochód to będzie stał z walizką w pobliżu auta i kiedy ty naciskasz aby otworzyć auto np. aby wyciągnąć coś z tylnego siedzenia to wyłapuje sygnał.
@JaroSubaru82: od dawna to nie jest możliwe, bo kod nadawany przez klucz jest za każdym razem inny.
Ja mam tak, że padł mi BSM (brawo Citroen, niewymienialne przekaźniki to super pomysł) i nie steruje pompą paliwa, okazało się, że to super sytuacja bo dorobiłem sobie włącznik w "nietypowym" miejscu i po odpaleniu auto przejedzie tak ze 2 metry. Wyłączam jak wychodzę z auta, weszło w nawyk a takie nietypowe zabezpieczenie zrobione samodzielnie to najlepsza opcja. Keyless to wygoda, ale szczerze mówiąc wolałbym, aby auto np. samo parkowało, niż nie
Niestety coraz ciężej znaleźć samochód, który nie jest jeżdżącym komputerem a jednocześnie oferuje jakąś wygodę podróżowania.
@fstab: No ale są opcje, które rzeczywiście ułatwiają życie - np. automatyczne włączanie i zmiana świateł na drogowe, automatyczne wycieraczki, trzymanie pasa, czujnik martwego pola, automatyczne hamowanie. Ja jeźdżąc z tymi bajerami + oczywiście automatem, się znacznie mniej męczę w trasie, bo nie muszę sobie zaprzątać głowy pierdołami, jak np. ciągłe ustawianie prędkości wycieraczek, jak
A nie lepiej dołożyć do auta dodatkowe zabezpieczanie? Koszt praktycznie zerowy, a jak alarm/ dodatkowy immobilizer jest homologowany to po można obniżyć składkę ubezpieczenia, dodatkowo złodziej nie wie czego się spodziewać.
Śmierdzi fejkiem na kilometr, typo chciał sobie instagrama rozpromować, już się chwali, że telewizja się odezwała. Jestem ciekaw jakie były okoliczności odzyskania auta. Kolejna parówa łasa na fejm.
No nie wiem. Teściu ma nowe auto, które se kupił za gotówkę, nie ma AC i stosuje ten patent.
@NicoRosberg: No to jest pewnie w jakimś 1% najdziwniejszych klientów ( ͡°͜ʖ͡°) Ja jakbym kupił auto za 100 tysi i nie miał AC, to bym nie mógł spać po nocach. Chcociażby z powodu losowego wypadku - poślizgniesz się gdzieś na gołoledzi i wypadniesz z zakrętu, a
@Gleba_kurfa_Rutkowski_Patrol: A nie wiem. Ale po 2 latach olał temat gwarancji. Może i już nie ma. I tak auto do kościoła praktycznie i na wczasy. Na codzień zajeżdża Ducato. Tam nie ma "dead switch'a" nigdzie XD Można #!$%@?ć śmiało.
Komentarze (436)
najlepsze
Ale są rozwiązania i na to. Są trochę mniej wygodne (trzeba w kieszeń puknąć dwa razy, by włączyć ponownie zasilanie baterii w kluczyku).
Przyklad: https://keylessprotector.com/pl/
Z tańszych rozwiązań (lecz jescze mniej wygodnych) to futerał blokujący sygnały (za 40zl się coś znajdzie).
Keyless jest zdecydowanie bardziej bezpieczny niż „analogowy”. Jeśli nie złapiesz
@JaroSubaru82: od dawna to nie jest możliwe, bo kod nadawany przez klucz jest za każdym razem inny.
Keyless to wygoda, ale szczerze mówiąc wolałbym, aby auto np. samo parkowało, niż nie
@fstab: No ale są opcje, które rzeczywiście ułatwiają życie - np. automatyczne włączanie i zmiana świateł na drogowe, automatyczne wycieraczki, trzymanie pasa, czujnik martwego pola, automatyczne hamowanie. Ja jeźdżąc z tymi bajerami + oczywiście automatem, się znacznie mniej męczę w trasie, bo nie muszę sobie zaprzątać głowy pierdołami, jak np. ciągłe ustawianie prędkości wycieraczek, jak
Najlepszy zresztą patent antykradzieżowy to "guziczek magiczek" gdzieś w aucie w nieoczywistym miejscu. Za dużo czasu znajduje znalezienie go.
@NicoRosberg: No to jest pewnie w jakimś 1% najdziwniejszych klientów ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ja jakbym kupił auto za 100 tysi i nie miał AC, to bym nie mógł spać po nocach. Chcociażby z powodu losowego wypadku - poślizgniesz się gdzieś na gołoledzi i wypadniesz z zakrętu, a