Często narzekamy na zachodnie słodycze, że sporo w nich syropów glukozowo-fruktozowych i innego rodzaju badziewia. Że proste składy wyrobów cukierniczych to już przeszłość, a pączki z Tesco to tablica Mendelejewa.
Dziś poszedłem do zwykłego bazarowego sklepiku ze słodyczami, głównie polskimi, by zobaczyć, co kupują ludzie starsi, którzy zaopatrują w się raczej w tańsze wyroby i to dostępne na miejscu. W babcinej szafeczce zawsze coś było.
No i natrafiłem na wafle kakaowe firmy Kier - Przedsiębiorstwo Wielobranżowe "KIER"Tadeusz Żelazko Sp. J. - Nowy Sącz. Gdy poprosiłem panią o pudełko ze składem zobaczyłem taki oto widok.
Przerażająca liczba, E, do tego wszelakie możliwe konserwanty, margaryna, oleje palmowe i inne syfy.
Skończyło się to zatruciem pokarmowym.
Jeżeli to ma być "polska jakość" i "polska dobra żywność" to ja dziękuję.
Komentarze (9)
najlepsze
Margaryny miękkie, zaw. kw. tł. trans niska - to nie margaryny twarde gdzie masz transów od #!$%@?
Olej palmowy, nie jest napisane, że utwardzony, więc też nienajgorszy wybór, co byś chciał w zamian? #!$%@? oliwę z oliwek?
Konserwantów nie będzie jak sobie sam upieczesz, jak to ma stać x czasu w sklepie to nie może ich zabraknąć.
Ogólnie jak to jest tanie to nie jest najgorszym syfem. Są
I jeszcze to "przerażająca liczba E" sugerujące, że E to coś złego.
Dziżas. XD
zakop
@#!$%@? polecam niemieckie czekolady z Lidla- dobry skład, cena i smaczne