Byłam w Auschwitz. „Dwukrotnie odstawiano mnie do komory gazowej”
„Verfluchte Schweine, raus, raus!”. To były pierwsze słowa, jakie usłyszałam po przybyciu do obozu." "Nigdy nie zapomnę tego zapachu. Czasami wydaje mi się, że nadal mam go w nozdrzach. Wciąż go czuję. Gęsty dym z komina krematorium. Smród palonych ciał. Ludzkich ciał. "
darosoldier z- #
- #
- #
- #
- #
- 42
- Odpowiedz
Komentarze (42)
najlepsze
Czy gdyby odwrócić role, to czy Niemcy domagali by się
więźniowie obozów koncentracyjnych i gett,
więźniowie obozów karnych, więzień, obozów pracy wychowawczej i obozów Polenlager na Śląsku,
robotnicy deportowani do III Rzeszy i na tereny okupowane do pracy w przemyśle, przedsiębiorstwach, zakładach rzemieślniczych i sektorze
Niestety on miał wtedy z 5 lat, więc jego opowieści nie
w mydlo i lampy z ludzkiej skory tez wierzycie?
"swiadkowie" sami sie przyznali ze mydlo i lampy zmyslili a po wojnie wysylano za ich wymysly na szubienice
Co do mydła, najprawdopodobniej nic takiego nie miało miejsca, o lampach nie słyszałem, ale książki oprawiane ludzką skórą były, choć nie koniecznie w
@Bajo-Jajo: Zwłaszcza, że już wtedy znano maski przeciwgazowe.
Potem następuje opis przewozu do Auschwitz (zakładam Brzezinkę, zwłaszcza, że mowa o rampie kolejowej). |djęcia ilustrujące tekst
Komentarz usunięty przez moderatora