Kobe zarażał mnie motywacją odkąd pamiętam. Niesamowity, fenomen, ciężki charakter, ale pracujący ciężej niż większość zawodników NBA. Wzruszył mnie koniec jego kariery, bo legenda odchodziła. Teraz zupełnie nie wierzę w to co czytam, żegnaj Kobe#24, w końcu odpoczniesz.
W ostatnich tygodniach na koronawirus zmarła oficjalnie ponad 100osob, nieoficjalnie nikt nie wie ile. Czy ktoś te osoby z imienia i nazwiska tak opłakiwał jak Bryanta? Wiecie w ogóle kto był wśród tych osób? Może tam był jakiś wybitny naukowiec, co dla świata zrobił więcej,niż koszykarz? Ja rozumiem dać info ludziom,że facet nie żyje ale to co się w mediach działo po jego śmierci to jakiś cyrk. Co on takiego dla świata
Gdybym była bogata, to bym się od ziemi nie odrywała. Pancerny samochód, taki jak miał Obama, pancerny dom, ochrona. Zawsze mnie dziwi, że prawdziwi bogacze nie są przesadnie przezorni.
@fidalka: myślę że mając taki hajs nie zamykałbym się w klatce tylko żył tak jak on, helikopter dawał mu oszczędność czasu przez co przeżył w tydzień więcej niż zwykły człowiek przez całe życie...
Komentarze (647)
najlepsze
@fidalka: a moja teściowa całe życie na rowerze, coś w tym jest za 20 lat skończy 80
.
Ta trasa lotu z flighradar mocno dziwna.