Raz że mają tam ogromną konkurencję między sieciami a dwa że 2.5x więcej konsumentów na zbliżonej powierzchni czyli mniejszy koszt towaru na jedną osobę. Spokojnie z 10 innych argumentów można by tu przytoczyć ale mi się nie chcę.
Babka łazi po niemieckim lidlu i jest afera zero porównania. Sorry ale cen nie znam na pamięć, nie wspominając że nie robię zakupów w lidlu lub biedrze.
Z górą 20 lat temu robiłem dobry biznes wożąc z Berlina papier do faxów. Jedna torba towaru, rundka po mieście trwająca maksymalnie 2 dni i wpadało 600PLN na czysto. Patrzyłem z politowaniem na ludzi co targali OMO na handel do kraju :)
Porównywanie cen przez wykopki 1e = 1pln to obiaw solidnego upośledzenia. Aby się jeszcze pałować się tym że kilka niemieckich prodoktów wystawionych w niemieckim sklepie w kraju traktowaćnym jako kolonia może być droższych i niższej jakości trzeba mieć downa. Nie kupuję w Lidlu nawet w niemczech bo to gwównosklep a pitolenie że mam tu (w niemczech}) przeciętnie taniej może ktoś kto nigdy nie wyszedł z piwnicy.
No i? Czemu mamy miec taniej od niemcow w lidlu? Skoro w reklamie mówią ze jest tanio i ciemnota leci wspierać niemiecka gospodarke to po co potem płacz? Protip- nie chodzić do lidla¯_(ツ)_/¯
Komentarze (285)
najlepsze
Porównaj sobie Berlin do Warszawy I sprawdź jak ci wyjdzie
Aby się jeszcze pałować się tym że kilka niemieckich prodoktów wystawionych w niemieckim sklepie w kraju traktowaćnym jako kolonia może być droższych i niższej jakości trzeba mieć downa.
Nie kupuję w Lidlu nawet w niemczech bo to gwównosklep a pitolenie że mam tu (w niemczech}) przeciętnie taniej może ktoś kto nigdy nie wyszedł z piwnicy.