Tania prasa - lukratywny biznes na pograniczu prawa? Czyli CD-Action za 4zł
Zapewne większość z was zna pojęcie taniej prasy lub przecenionej prasy. Są to najczęściej miejsca, gdzie można kupić gazety, magazyny i inne dobra kryjące się pod definicją prasy. Ich cechą jest to, iż nie są to aktualne wydanie, ale w większości przypadków przeterminowane egzemplarze,...
djfoxer z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 24
- Odpowiedz
Komentarze (24)
najlepsze
Tyle pochwal się naczytałem o lumpeksach i wsparciu biedaków i natury dzięki sprzedawaniu używanych szmat. Tyle #!$%@? o jeżdżeniu używanymi autami, bo to bardziej ekologiczne niż złomowanie i kupowanie nowych. Ale już sprzedawanje używanej prasy to "złodziejstwo" xD, bo pan wydawca nie zarobi tyle ile by chciał zarobić. Ha tfu.
Niby co, Amerykanie (oczko w głowie Polaków i niedościgniony wzór) już się nie wymieniają? Ależ tak, wymieniają się. Ale tutaj się
Drugi sąsiad legalnie handluje prasą od 20 lat. Nikomu jej nie kradnie, ma przed domem taka duża zielona skrzynkę na prasę i w tygodniu podjeżdża 3-4
Dziadki przychodzą po krzyżówki - bo w kiosku po 6zł najtańsze, a na stoisku te same panoramiczne z 6zł przecenione na 3zł, bo z zeszłego miesiąca.
Baby 30-50 lat po babskie pisma i filmy na dvd. Pisemka przecenione o połowę, a romansidła na dvd po 3zł za sztukę , baby kupują te romansidła na dvd jak
To było lata temu, teraz już nie rozglądam się za takimi miejscami ale wydawało się to być całkowicie legalne i nie były to bynajmniej jakieś brudne stare egzemplarze a normalne sprzed kilku miesięcy, więc podejrzewam tu albo jakieś dogadanie się że sklepem
@K_Wiaderny: Jak ktoś tworzy dobrą treść to czytelnik zapłaci nawet jak nie musi, patrz sukces patronite i wszelkich innych stron gdzie można "wspomóc" osobę która dostarcza ci rozrywki.
gazety są własnością Ruchu. Ruch decyduje co przywiezie i ile. codziennie dostawaliśmy paczkę gazet i listę - coś jak WZ. była też lista zwrotów. na tej liście wpisywało się, ile egzemplarzy czego się zwraca. zwroty pakowało w paczkę. rano kurier ruchu zostawiał nową i brał starą paczkę.
nikt nie liczył tych gazet. kiedyś ten gość z ruchu wspomniał, że to na wagę idzie i jak się zgadza
Jeżeli te gazety nie były skradzione, czy też sprzedający nie wszedł w posiadanie ich w sposób nielegalny TO NA #!$%@? DRĄŻYĆ TEMAT!?