G---o strona. Nic dziwnego, że nie zwróciłem na to uwagi. W każdym razie udowodniłeś, że wykop jest za głupi, żeby linkować bezpośrednio do źródła i możemy skóńczyć ten wątek dyskusji.
@James_Owens: mimo wszystko linkują tam do źródła z biorxiv. Dla mnie to np. nic nowego, bo akurat sobie w nie kliknąłem.
Ech...o ile szczerze nie cierpię tej części wegan która wojuje z innymi, to nie zniżajmy się do ich poziomu. Po pierwsze to wcale nie krzyczą, a po drugie to wcale nie z bólu.
Po prostu jak jest sucho i rośliny mają stres związany z suszą, to doświadczają kawitacji, czyli pęcherzyki powietrza tworzą się, rozszerzają i eksplodują w ksylemie, powodując wibracje. A cały artykuł raczej prowadzi do refleksji, czy nie da się tego przekuć na naszą korzyść, bo te odgłosy pękających pęcherzyków być może mogą być słyszane przez inne organizmy.
Po pierwsze to wcale nie krzyczą, a po drugie to wcale nie z bólu.
@paramyksowiroza: nie krzycza i nie placza bo nie maja oczu i ust wszystko to jest zobrazowane analogicznie kazda istota zywa czy roslina czy zwierze chce zyc (inaczej by nie zylo) wiec zabijajac je zadajemy mu krzywde zwierzeciu nie mniejsza
Pomijajac, ze klamliwy tytul, wiec zakopuje to uwaga odpowiadam tak jakby to byla prawda: jedzac rosliny nadal najmniejsza krzywde wyrzadzamy w ogolnym rozrachunku.
@James_Owens: Odradzam łączenie chłopskiego rozumu i badań naukowych. Rośliny nie krzyczą, bo nie mają aparatu mowy. Nie odczuwają również bólu, bo nie mają układu nerwowego jak zwierzęta. Artykuł ze znaleziska opisuje dźwięki emitowane przez rośliny, na podstawie których można określić ich stan. Zjawisko to może rzucić nowe światło na funkcjonowanie środowiska lub w niedalekiej przyszłości być wykorzystane np. w rolnictwie (np. sensory informujące, w którym
Komentarze (44)
najlepsze
Dokąd zmierzasz wykop?
@James_Owens: mimo wszystko linkują tam do źródła z biorxiv. Dla mnie to np. nic nowego, bo akurat sobie w nie kliknąłem.
@James_Owens: Dobre źródło, ale jak można zrobić:
Po pierwsze to wcale nie krzyczą, a po drugie to wcale nie z bólu.
Po prostu jak jest sucho i rośliny mają stres związany z suszą, to doświadczają kawitacji, czyli pęcherzyki powietrza tworzą się, rozszerzają i eksplodują w ksylemie, powodując wibracje.
A cały artykuł raczej prowadzi do refleksji, czy nie da się tego przekuć na naszą korzyść, bo te odgłosy pękających pęcherzyków być może mogą być słyszane przez inne organizmy.
@paramyksowiroza: nie krzycza i nie placza bo nie maja oczu i ust
wszystko to jest zobrazowane analogicznie
kazda istota zywa czy roslina czy zwierze chce zyc (inaczej by nie zylo) wiec zabijajac je zadajemy mu krzywde
zwierzeciu nie mniejsza
Kamienie też mają przecież swoich obrońców:
jedzac rosliny nadal najmniejsza krzywde wyrzadzamy w ogolnym rozrachunku.
@James_Owens: Odradzam łączenie chłopskiego rozumu i badań naukowych. Rośliny nie krzyczą, bo nie mają aparatu mowy. Nie odczuwają również bólu, bo nie mają układu nerwowego jak zwierzęta. Artykuł ze znaleziska opisuje dźwięki emitowane przez rośliny, na podstawie których można określić ich stan. Zjawisko to może rzucić nowe światło na funkcjonowanie środowiska lub w niedalekiej przyszłości być wykorzystane np. w rolnictwie (np. sensory informujące, w którym
Dopier po recenzjach staje sie artykułume naukowym.