Przedstawiciele Deutsche Bahn ścigani za ujawnienie faktów o podróży Grety
Jak wiadomo, niemieckie koleje zdemaskowały propagandę uprawianą przez sztab zarządzający Gretą Thunberg, informując, że podróżowała 1 klasą. Teraz reżim w Niemczech prześladuje ich pod pretekstem ujawnienia "prywatnych danych", choć nikt nie wniósł skargi
VonHirschberg z- #
- #
- #
- #
- 250
- Odpowiedz
Komentarze (250)
najlepsze
Niemieckiemu przemysłowi bardzo zależy na wmuszaniu w kraje ościenne zielonych źródeł energii, Made in Germany oczywiście.
Idzie sobie zupełnie przypadkiem znany lobbysta, trafia zupełnie przypadkiem na protestującą samotnie córkę znanych i zamożnych celebrytów, zupełnie przypadkiem obok przechodzi profesjonalny fotograf i ot tak robi jej zdjęcie. :-P
Swoją drogą to smutne jak wielu ludzi w 2019 roku nabiera się jeszcze na tak ordynarne sztuczki medialne.
@KochanekAdmina: Czym zrobiła? Chyba dupą. Nie znasz się na fotografii - ok, nie musisz. Zdjęcie jest profesjonalnie skomponowane i tak ustawione by światło padało jak na aniołka na "symbol niewinności i czystości" jakim jest w kulturze zachodniej dziecko płci żeńskiej.
Greta wcale nie skarżyła że jej źle że jedzie przepełnionym pociągiem, wręcz przeciwnie I FAKTEM JEST ŻE TAKIM jechała. Miała kilka przesiadek, jeden pociąg jej odwołali. Faktem też jest że na jednym odcinku jechała 1 klasą, ale przez te gówniane niedopowiedzenie DB rozpoczęła się gówno-prawacka nagonka sugerując że Greta jest kłamcą i to przyłapaną na gorącym uczynku.
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Sam ten tekst śmieszy, ale jeszcze zabawniej robi się, gdy sobie uświadomisz, że napisał to mieszkaniec polszy.