W debacie chcemy upokorzyć drugą stronę
![W debacie chcemy upokorzyć drugą stronę](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_dPpGurO1OKRXUykhmf1uDF9vKgq3j9fd,w300h194.jpg)
„Zmiana poglądów drugiej strony jest możliwa tylko wtedy, kiedy damy drugiej stronie możliwość wyjścia z twarzą. Tymczasem debaty w polskiej przestrzeni publicznej dążą przede wszystkim do upokorzenia przeciwnika”, mówi profesor Jacek Santorski.
![MalyBiolog](https://wykop.pl/cdn/c3397992/MalyBiolog_rNZ4pGyTju,q52.jpg)
- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 63
- Odpowiedz
Komentarze (63)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
@BarkaMleczna: To przykład przedkładania swoich racji ponad racje oponenta a nie tworzenia sytuacji do konstruktywnej wymiany poglądów.
Ta druga sytuacja jest niezmiernie trudna i może dlatego większość wymiany racji zamienia się w sytuację, gdzie rozmowa sprowadza się do okopania się i atakowania adwersarza
1. Człowiek siada przed internetem, czyta uświadamiające treści i świadomie zmienia swój światopogląd.
2. Człowiek siada przed internetem, czyta jakieś głupoty i ma wyprany mózg.
Obie sytuacje są analogiczne. Tylko w zależności od użytych słów postrzegamy je inaczej.
Komentarz usunięty przez moderatora
@IQ135: Odbiorcy muszą kochać ten styl, jeśli TV stwierdza, że to jest bardzo dochodowe źródło.
Inaczej, my Polacy zasługujemy na tych polityków, których mamy, na te media, które słuchamy.
Chorą satysfakcję sprawia im upokorzenie innego człowieka.
Psychologowie już dawno temu wyjaśnili to zjawisko.
Upokorzony człowiek, który nie umie ani emocjonalnie ani intelektualnie rozwiązać swojego problemu z własnymi przeżyciami, szuka odreagowania w upokarzaniu innych. Zostanie "katem" pozwala takiej osobie łagodzić drażniące wspomnienie o byciu kiedyś ofiarą.
@orle: To bardziej brzmi jak opis sadysty a nie psychopaty. Sadysta wyszukuje słabszych od siebie i znęca się nad nimi aby czuć że ma nad kimś kontrolę. Psychopata idzie po trupach do celu ale zazwyczaj krzywdzi tylko tych
W dyskusji chodzi nam o dojście do prawdy. Otwieramy się wtedy na zmianę naszego zdania i dobieramy argumenty tak aby dotrzeć do rozmówcy.
Dyskutuje się zazwyczaj w wąskich gronach, często prywatnie i dyskusje nie są chętnie pokazywane w mediach bo tam nikt nikogo nie "zaora" ani nie "zmasakruje" bo jego celem nie jest wysmarowanie oponentem podłogi ale przekonanie go do swoich racji i wysłuchanie racji oponenta.
Czym innego jest debata. Debata to show. Nie chodzi o starcie z argumentami przeciwnika ale przedstawienie go jako niekompetentnego, złego, głupiego itd. Nie chodzi o to aby mieć rację ale aby rzucać lepszymi hasełkami, być bardziej wygadanym, bezwzględnym i charyzmatycznym.
Debata to bezwartościowe igrzyska mające na celu bycie źródłem rozrywki lub medium propagandowym do agitowania ciemnej masy.
Dobry mówca jest w stanie "zmasakrować" niewprawionego profesora i "udowodnić" że Ziemia jest płaska.
@KaloszSzatana: no nie bardzo, chyba że opiera się na autorytecie biblii lub czymś podobnym.