@Chodtok: To jest tak bezsensowne myślenie, że aż boli. Nie chodzi o żadną równość wobec prawa. Jeśli najbogatsza część społeczeństwa będzie płaciła składki, to składki te zostaną wydane na bieżące potrzeby ZUS, bo w ZUS pieniędzy się nie odkłada. One są wydatkowane na bieżąco. Następnie za 10-15 lat trzeba będzie tym najbogatszym wypłacić wysokie emerytury, a nie będzie z czego ich wypłacić, bo struktura demograficzna kraju jest taka, że osób
większości ludzi brakuje do 30-krotności pewnie ze 40 razy, elektorat zwycięski to oni=) Kto jest odporny na wiedzę powszechną? Poprawkę bierzemy na to że mogą być tępi, i rzucamy slogany..chciałem napisać, że nie wiem o co chodzi=)
@longley: co to za bełkot xD jakie znaczenie ma to ile osób wpada pod limit 30-krotności, kradzież to kradzież niezależnie czy zabierasz biedakowi czy miliarderowi. Bogate osoby najmniej potrzebują państwowej emerytury, więc nie ma sensu im zabierać jeszcze więcej niż teraz. A jak to przejdzie to za 15 lat się walnie emeryturę obywatelską i zalegalizuje faktyczną kradzież, #!$%@? z poszanowaniem praw nabytych - a partie takie jak razem będą jeszcze
@longley: Jakie 40 razy? 30 krotność średniego miesięcznego wynagrodzenia rocznie to 2,5 średniej krajowej. Więc wystarczy zarabiać więcej niż 2, 5 średniej krajowej miesięcznie by wpaść w ten limit. Czyli ile byś musiał zarabiać by być 40 razy pod progiem?
Komentarze (128)
najlepsze