Charakter mojej pracy jest taki, że muszę być na etacie. I w #!$%@? boli mnie to, że rozwiązanie które przez kilka miesięcy w roku dawało mi ekstra kasę, którą mogę zainwestować w dowolny sposób, teraz chce mi się po prostu odebrać w imię równości w nijakości i ukraść kase pod pozorem iluzji emerytury. ( ͡°ʖ̯͡°)
Czas najwyższy w końcu przejść na b2b i zacząć koszty klepać. Dla zmniejszenia przychodu wziąć w końcu cywilny z różową i mieć ją oficjalnie na utrzymaniu.
Zapewne to co napiszę spowoduje zaraz falę epitetów w moim kierunku ale spróbujmy ( ͡°͜ʖ͡°)
Jako społeczeństwo w pewien sposób zgodziliśmy się na sposób rozliczania swoich składek od wynagrodzeń. Zauważcie, że Ci zarabiający więcej odprowadzają znacznie większe składki zdrowotne ale finalnie idąc na leczenie pod NFZ czekają w tej samej kolejce i są leczeni w tym samym szpitalu. Idąc tym tokiem rozumowania, składka emerytalna powinna być rozliczana w tej sam sposób tzn. zarabiający więcej powinni odprowadzać większe składki ALE finalnie powinno się to wiązać z otrzymaniem tego samego poziomu emerytury tzw. emerytury obywatelskiej.
Tym samym, zniesienie limitu 30-krotności składek jest dobrym pomysłem ale dopiero powiazanie to z określoną emeryturą ma sens. W innym wypadku, tak jak w tym momencie jest zwykłym złodziejstwem ponieważ wiadomo, że system nie będzie w stanie wypłacić ludziom emerytur na poziomie
Wykopki podpiszą, bo im z kieszonkowego od mamy większy ZUS potrącą. Ciekawi mnie jednak co "wolnościowcom" przeszkadza podatek liniowy w przypadku składek ZUS?
Powinno się wprowadzić emeryturę obywatelską. Może w trzech wariantach i wprowadzić 3 poziomy składek. Niech każdy sobie decyduje ile chce "odkładać na swoją emeryturę" od Państwa. I problem z głowy.
Czy tak ciężko zmienić obecny system? Wprowadzić co najwyżej okres wygasania żeby ochronić ludzi w wieku przedemerytalnym, a reszta wio do nowego systemu.
Tylko to się oczywiście nie stanie, bo nie będzie z czego wypłacać bieżących świadczeń. I takie to odkładanie "na
@Kargaroth: a nie lepiej wprowadzic 4 poziomy składek? czwarty czy tez pierwszy byłby 0 zł czy 0% dla tych co nie chca miec nic i nie chca dawac nic. Kolego wymyslasz pudrowanie trupa. Nie ma juz w tej sytuacji pomysłów dobych i złych są tylko złe i gorsze. A mowil o tym wielokrotnie redaktor Michalkiewicz
@Kargaroth: Jeszcze tego w naszym chorym systemie brakuje by dawać emerytury kolejnym grupom, które nie odprowadzają legalnie składek. Ile jeszcze mamy podatki podnieść by takie chore pomysły sfinansować?
Szczerze to sam nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony jestem za jak najmniejszymi podatkami dla każdego. Z drugiej strony nie rozumiem dlaczego w ogóle najlepiej zarabiający dostali przywilej niepłacenia ZUS-u od określonego limitu.
@koniecswiatajestbliski: To nie przywilej a ratunek dla przyszłych emerytur. Emeryture liczy się ze składek odprowadzonych przez wybrane 10lat. Możesz być cieciem przez całe życie, ale wystarczy, że cie znajomy wsadzi na stołek na całą kadencję (4-5lat po 15tys. zł miesięcznie) i twoja emeryturka w 40-50% będzie odpowiadała 80% zarobków z tego okresu....
@koniecswiatajestbliski: To nie jest przywilej. Zabezpiecza ZUS przed wypłacaniem ogromnych emerytur. Warto przypomnieć też, bo z jakiegoś nieznanego mi powodu nikt o tym nie mówi, że jeśli ktoś przekracza limit ZUS to przekracza drugi próg podatkowy i płaci 32% podatku. Zabierają mu tyle samo co osobie o minimalnych dochodach, natomiast nic z tego nie idzie na jego emeryturę. Jest mu zwyczajnie zabierane podatkiem. Z zarobków pomiędzy drugim progiem podatkowym (który
Komentarze (128)
najlepsze
Komentarz usunięty przez moderatora
2019 rok i ludzie ciągle wierzą w petycje internetowe oraz listy otwarte. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Jako społeczeństwo w pewien sposób zgodziliśmy się na sposób rozliczania swoich składek od wynagrodzeń. Zauważcie, że Ci zarabiający więcej odprowadzają znacznie większe składki zdrowotne ale finalnie idąc na leczenie pod NFZ czekają w tej samej kolejce i są leczeni w tym samym szpitalu. Idąc tym tokiem rozumowania, składka emerytalna powinna być rozliczana w tej sam sposób tzn. zarabiający więcej powinni odprowadzać większe składki ALE finalnie powinno się to wiązać z otrzymaniem tego samego poziomu emerytury tzw. emerytury obywatelskiej.
Tym samym, zniesienie limitu 30-krotności składek jest dobrym pomysłem ale dopiero powiazanie to z określoną emeryturą ma sens. W innym wypadku, tak jak w tym momencie jest zwykłym złodziejstwem ponieważ wiadomo, że system nie będzie w stanie wypłacić ludziom emerytur na poziomie
Ciekawi mnie jednak co "wolnościowcom" przeszkadza podatek liniowy w przypadku składek ZUS?
I problem z głowy.
Czy tak ciężko zmienić obecny system?
Wprowadzić co najwyżej okres wygasania żeby ochronić ludzi w wieku przedemerytalnym, a reszta wio do nowego systemu.
Tylko to się oczywiście nie stanie, bo nie będzie z czego wypłacać bieżących świadczeń. I takie to odkładanie "na