Pies uczy się rozmawiać za pomocą maszyny do pisania, zna już 29 słów

Każdy właściciel zwierzaka marzył o rozmowie ze swoimi małymi przyjaciółmi. Cóż, dumna psia mama, Christina Hunger znalazła sposób. I nie, ona nie jest czytającą w myślach. 26-letnia patolog mowy i języka komunikuje się ze swoim szczeniakiem za pomocą specjalnie wykonanej płyty rezonansowej.

[fatabil1ty]

Wersja dla kota miałaby dwa przyciski: Daj jeść i #!$%@?.

[apo]

@fatabil1ty: Też tak myślałem, zamiast tego jest Głaszcz, baw się, głaszcz, jeść, głaszcz, baw, jak możesz głaskać drugiego?!, zazdrość, głaszcz, na dwór, baw, głaszcz. Czasem człowiek ma aż dosyć, pies potrzebuje mniej uwagi ;)

[fatabil1ty]

@apo: Kot nie potrzebuje przycisku do głaskania, sam zadokuje ci na kolanach i #!$%@? wie, że będziesz miział futerko bez namysłu.

[EwarystNawyrost]

"patolog mowy"??? Logopeda, na miłość boską!

[Maszetu]

@EwarystNawyrost Patolożka lub logopeżka ( ͡º ͜ʖ͡º)

[kuba70]

@EwarystNawyrost: I ta "maszyna do pisania" i "płyta rezonansowa" xD (Word Machine i soundboard) xDD

Od razu wiedziałem że to Starnak.

[L.....a]

a potem

[RitmoXL]

@Lamcza: ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jeden z lepszych odcinków

[Smyrky]

Ciekawe kto nauczał to zwierzątko?
( ͡° ͜ʖ ͡° )つ──☆*:・ﾟ

[OzaweNakashi]

@Smyrky gdzie to można kupić?

[Pradi]

@OzaweNakashi: Na Nowogrodzkiej 84/86 w Warszawie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Renard15]

zacznie sie od nauki mowy a potem..

[wuja_hastla]

Ale on wyszczekany

[woytas]

gimby nie znajo

[bidzej]

jakiej "płyty rezonansowej"? "Sound board" to w tym przypadku po prostu "płyta dźwiękowa".

[pranko_csv]

27 przycisków... To ja na klawiaturze mam więcej i jakoś daję radę mirkować bez robienia wokół tego wielkiego halo!

[endrju_pl]

@pranko_csv: Ba, nawet selfiaczek tylną łapą ;)

[orkako]

Już od paru lat wiemy, ze psy myślą abstrakcyjnie i rozumieją wiele ludzkich słów. Potrafią też zrozumieć że piłka nazywa się piłka, ale również jest zabawką, a wiec kategoryzują słowa i pojecia.
Podobnie potrafią delfinowate ( lub wszytkie walenie) sroku, szpaki, kruki, wrony, świnie oraz małpy czlekoksztaltne.
Można się jednak tego spodziewać po wszystkich rozwiniętych spolecznych zwierzetach.
Kwestią pozostaję więc to w jakim stopniu zwierzęta są w stanie rozmawiać z nami.
Zaóważmy

[ruchymuchy]

@orkako: może - nasra ci na dywan.

[ameneos]

@orkako: ostatnio wziąłem dla wron parę orzechów. Znalazłem takie dwie, siedziały na drzewie. Pokazałem im te orzechy, jednej aż się oczy zaczęły błyszczeć. Odwróciłem się i zacząłem odchodzić, ale orzechy trzymałem za plecami, tak żeby je widziały. Jakie było moje zdziwienie, gdy na chwilę odwróciłem głowę. Jedna wrona chciała mi wyrwać orzecha, przynajmniej tak to wyglądało, ale w ostatniej chwili zawróciła i usiadła na ziemi. Położyłem orzechy na ziemi, wrona wzięła