@nabzd: Może to wuefista w zastępstwie. Facet od chemii mówił mu co wrzucać gdzie i jak to szybko zneutralizować, a ten rzucił jak piłkę u siebie na lekcjach i siedzi zadowolony że fajne piro wyszło.
Ma ktoś pomysł, na "co tak huknęło"? Wydawało mi się, że wrzucił kawałek alkalicznego metalu (chyba sodu) do wody. Wodór (zabarwiony dodatkowo jonami sodu) pali się nad wodą. Wydawać by się mogło, że większość metalu już przereagowała i wtedy obserwujemy eksplozję. Jedyny pomysł, jaki przychodzi mi do głowy, to, że podniesienie temperatury wody ma jakiś wpływ i inicjuje eksplozję Coulombowską metalu (elektrony odpływają z metalu i siły elektrostatyczne go rozrywają). Ma ktoś
@pejter: Gość nawet nie otrzepał tego metalu z oleju mineralnego i włożył wielki kawał. Podejrzewam że chwilę zajęło zanim film olejowy przeniósł się z próbki na powierzchnię wody (przygaszenie), a potem wybuchło zjawiskowo, bo powierzchnia metalu była całkowicie wyeksponowana na wodę.
Poza tym, że doszło do wybuchu. Nikt z was nie odnosi wrażenia, że ta lekcja bardziej przypomina cyrk niż poważne zajęcia? zwróćcie uwagę na zachowanie "uczniów", później tacy inżynierzy przypływają tu pontonami.
@AerodynamiC: chyba juz zapomnialeś jak to wygląda w polskich szkołach. Uwierz mi ze nasze bąbelki nie zachowują się ani trochę lepiej, nawet bardziej potrafią #!$%@?ć. Zresztą ci tutaj w zasadzie nie robią nic złego cieszą się jak to dzieci.
Już na początku, jak zobaczyłem jak duży kawałek sodu facet wrzuca do wody, to wiedziałem jak to się skończy. Pewnie chemik teoretyk, co to prawdziwe laboratorium tylko na zdjęciu widział.
Komentarze (88)
najlepsze
Wydawało mi się, że wrzucił kawałek alkalicznego metalu (chyba sodu) do wody. Wodór (zabarwiony dodatkowo jonami sodu) pali się nad wodą. Wydawać by się mogło, że większość metalu już przereagowała i wtedy obserwujemy eksplozję. Jedyny pomysł, jaki przychodzi mi do głowy, to, że podniesienie temperatury wody ma jakiś wpływ i inicjuje eksplozję Coulombowską metalu (elektrony odpływają z metalu i siły elektrostatyczne go rozrywają). Ma ktoś
jebło to jebło, na #!$%@? drążyć?