Wyliczenia są bardzo zgrubne i przez to niewiarygodne. Słabe punkty: * założenie że cały program sfinansowany zostanie z długiem i doliczanie odsetek do tego długu, * nie uwzględnienie inflacji jako czynnika obniżającego wartość świadczenia (ale uwzględnianie) * nie uwzględnienie podatków nie wpływających bezpośrednio do budżetu jako składki od dodatkowej głowy (czyli VAT a nie tylko ZUS, PIT) i niezwaloryzowanie tych wpływów w czasie po stronie przychodów budżetowych
Mimo, że ogólnie popieram krytykę 500+, to doliczanie 30-letniej inflacji do 700 tys. zł to był tani chwyt. Owszem, półtora miliona robi jeszcze bardziej piorunujące wrażenie, ale jest to wartość półtora miliona w roku 2050 a nie dziś.
bartosz marczuk każdy socjal to zło. Ludzie przez tysiące lat rozwijali się dlatego, że chcieli poprawiać swoje życie i je usprawniać. Ludzie, a nie złodziejskie państwo kradnące jednym i dające drugim by potęgować ich lenistwo!! Tylko idiota albo socjalista (ew. komunista) mógł coś takiego wprowadzić
Szanuję za spokój i opanowanie. Na ekonomii się nie znam, więc nie wejdę w polemikę. Poglądów nie popieram, ale z tak kulturalnym mówcą niezgadzać się to sama przyjemność. Wszystkiego dobrego, Panie Doktorze.
Nie żebym się nie zgadzał ze Sławomirem, ale po chłopsku liczę - 500*12 miesięcy * 18 lat , to wychodzi 108 000, to jakim sposobem wyjdzie ponad milion za jedno dziecko. Rozumiem spłata zadłużenia na 100 000 i obsługa urzędnicza, ale żeby 15 razy więcej to sumarycznie kosztowało? Może nie ogarniam i ktoś to wypisze?
@mimmo: A nie chodzi o to, że rocznie ma być tam np. 30tyś więcej urodzeń i przy np 300 tyś rocznie to koszt pozyskania tych 30 tysięcy to wypłacenie wszystkim czyli tym którzy by się bez programu nie urodzili i tych co i tak by się urodzili.
Komentarze (228)
najlepsze
* założenie że cały program sfinansowany zostanie z długiem i doliczanie odsetek do tego długu,
* nie uwzględnienie inflacji jako czynnika obniżającego wartość świadczenia (ale uwzględnianie)
* nie uwzględnienie podatków nie wpływających bezpośrednio do budżetu jako składki od dodatkowej głowy (czyli VAT a nie tylko ZUS, PIT) i niezwaloryzowanie tych wpływów w czasie po stronie przychodów budżetowych
Żeby nie było... uważam że
Wszystkiego dobrego, Panie Doktorze.