Ewa Swoboda: Wszystko widać, nawet pupę. IAAF odbiera intymność biegaczkom.
- Jak chodziłam koło bloków, to myślałam o tym, że wszystko mi widać, na przykład pupę - mówi w rozmowie ze Sport.pl Ewa Swoboda. - Jestem totalnie na nie. Odbiera się nam intymność - tłumaczy najlepsza polska sprinterka.
d.....k z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 160
- Odpowiedz
Komentarze (160)
najlepsze
Co za bzdurne tłumaczenie jeszcze bardziej bzdurnego pomysłu! Moment startu w biegu sprinterskim jest kluczowy. Fundowanie zawodniczkom dodatkowego stresu - nie wiem, jak można coś takiego wymyślić!
po prawdzie te bieganie to jest mega nudne i nie wiem kto to ogląda poza samymi sportowcami i januszami siedzącymi przed eurosportem 24/7 ale jedyne kogo to przyciągnie to jakichś perwersów xD
A tak na serio, to ma rację, na cholere te kamery w blokach startowych.
O wiele lepsza byłaby rama NAD zawodnikami pokazująca rzutem z góry gdzie można zobaczyć minę a nie kawałek nóg i krocze...
Jak ja nie lubie tego slowa. To jak z pieniedzmi, gorszy wypiera lepszy tak i tutaj potoczne slowa usuwaja z publicznej strefy te lepsze.
Jak ktoś chce są pornhuby a nie zawody lekkoatletyczne do wuja wafla