To chyba ostatni teledysk jak nie kawałek od faceta w czerni. Sama symbolika teledysku sprawia wrażenie pożegnania, pogodzenia się, że koniec jest dla niego już bliski. To wszystko sprawia, że ten kawałek jest cholernie emocjonalny i smutny.
His frailty is evident in the video. He died seven months later, on September 12. His wife, June Carter Cash, who #!$%@? in the video (shown gazing at her husband in several sequences), died three months after filming, on May 15, closely preceding him in death.
Pod koniec ktoś podbił (?) perkusję w stosunku do oryginału (jest bardziej dynamicznie i komiksowo) i dołożył słowa profesora Xaviera, które wypowiadał do Logana w filmie.
@stannis: Widać nie rozumiesz czym jest dynamika dźwięku (jak zresztą wydaje się wiele tematów, na które się wypowiadasz). Dynamika w muzyce to różnica natężenia dźwięków w czasie. I większa różnica tym większy zakres dynamiki utworu. W utworze, który zalinkowałeś dodali podbitą perkusję, która "spłaszczyła" dynamikę w stylu typowego loudness war, robiąc z niego jeden wielki huk. Nie, nie jest bardziej dynamiczne.
@GregorClegane667: wiem, że raczej niepopularna opinia, ale ja zawsze wolałem oryginał. Jakoś wersja Reznora ma dla mnie większy ładunek emocjonalny. Może dla tego, że Cash nagrał to z perspektywy człowieka, który był na dnie, przeżył już swoje i teraz wspomina, a u Trenta w wersji studyjnej i ze starych koncertów czuć, że śpiewa człowiek, który aktualnie jest na dnie.
dla takich rzeczy jeszcze siedze na wykopie. Znam ten kawałek "od zawsze" a dopiero dzieki innym innym dowiadujesz się jak wiele jeden utwór dla wielu znaczy
Komentarze (55)
najlepsze
Pod koniec ktoś podbił (?) perkusję w stosunku do oryginału (jest bardziej dynamicznie i komiksowo) i dołożył słowa profesora Xaviera, które wypowiadał do Logana w filmie.
Jeśli chodzi o oryginał NIN, to zapodaję moją ulubioną wersję.
Znam ten kawałek "od zawsze" a dopiero dzieki innym innym dowiadujesz się jak wiele jeden utwór dla wielu znaczy