Słowianie mają wspólny język. Również dzięki Polakowi!

Nie trzeba się go zasadniczo uczyć. To nie jest esperanto, czyli nieudana próba stworzenia sztucznego języka. Międzysłowiański korzysta z podstawy, którą mają już wszyscy Słowianie. W jego tworzeniu brał udział Michał Swat z Poznania.

[prohackuser]

wspólna podstawa to "k---a" :D

[powsinogaszszlaja]

To nie jest esperanto, czyli nieudana próba stworzenia sztucznego języka.

Zakop za takie bzdury w wypocinach.

[Del]

@powsinogaszszlaja: Kurde, jak lubię ideę przyświecającą esperanto, ale ten język faktycznie nie ma większego sensu. Tu akurat się zgodzę z OPem. Nauczę się tego esperanto i co dalej? Z kim mogę porozmawiać? Z garstką ludzi, która też umie esperanto.
Przy międzysłowiańskim sprawa wygląda trochę inaczej, bo jest stworzony sztucznie, ale bazuje na wspólnych częściach różnych języków słowiańskich. Większość słowian zrozumie przekaz.
A do rozmowy z obcokrajowcami i tak wykorzystuję angielski.

[dziabodo]

Ekstra

[efedrini]

https://youtu.be/NztgXMLwv4A

[SzwagierPrezydenta]

Merunka zrobił kawał pracy, ale zamiast pójść w stronę AI i maszynowych tłumaczeń to poszedł w stronę "społeczności". A tam każdy ciągnął w stronę swojego nowego języka. W tej formie to nie ma szans. Uczestniczyłem w tym 4 lata i dałem sobie spokój. Takie akademickie towarzystwo wzajemnej adoracji

[m.....k]

I na czym ten jezyk polega, ze wymieszali 5 slowianskich jezykow ze soba? Niby jak to ma dzialac, ze nie musze sie tego uczyc? Gdzies na stronie maja jakas funkcje, ze telepatycznie mi do glowy wbija ten jezyk, czy tworcy zalozyli, ze jak bedzie tam 20% polskiego, to pozostale 80% to juz nie nauka?

Sory, ale dla mnie to wyglada na kompletnie bezuzyteczny twor.

[E.....m]

W latach 50. powstała interlingwa, która miała być językiem pomocnicznym dla użytkowników języków romańskich. Nie wyszło, dziś ten język zna niecałe 1,5 tys. ludzi.

Porażka esperanto i interlingwy powinna nauczyć ludzi, że języki pomocniczne to taka sama bajka co perpetuum mobile czy utopie. Jak widać nadal znajdują się naiwniacy, którzy wierzą, że zmienią świat.