@Khaine: :) pewnie dlatego, że Duda z Solidarności zarabia więcej niż 120 tys zł rocznie i nie płaci ZUSu wcale. Po zmianie Pisu będzie musiał zacząć płacić ZUS jak wszyscy jego podopieczni z Solidarności.
Jak kto przeciez to dla waszego dobra towarzysze, bedziecie mieli wyzsze emerytury! ( ͡°ʖ̯͡°) -jak zapewne mozna by uslyszec na spotkaniu socjalistow
Przeciez to jest celowe latanie dziury w systemie emerytalnym, przyczyna - demografia, przywileje emerytalne, niski wiek emerytalny, obecny system i forma jego finansowania Zabrali z OFE dwa razy okazalo sie ze nawet PPK nie zasypie dziury to zniosa 30x, ponadto beda jeszcze inne
Generalnie to jest niezła patologia już dzisiaj. Wchodząc na stawkę 32% PIT, nadal odprowadzamy składkę ZUS. W tym momencie koszt podatkowy stanowi już ponad 50% kosztu pracodawcy... Więcej oddajemy państwu niż dostajemy i wkraczamy w ten próg nie dostając nawet 7000 "na rękę", wielcy #!$%@? bogacze, których trzeba dojechać podatkami. Pieprzony rząd.
Ta kwestia jest jedną z rzeczy które pozwalają zweryfikować czy faktycznie stan finansów publicznych jest tak dobry jak twierdzi rząd (nadwyżki budżetowe itp.), czy jednak jest kiepski.
Bo w sytuacji gdyby finanse publiczne były w dobrym stanie - byłby to dobry moment na spłatę zobowiązań i zaciąganie mniejszych na przyszłość. Czyli w stanie gdy finanse publiczne są w dobrym stanie to jest doskonały moment żeby tego typu limity obniżać, a w ten sposób stopniowo wygaszać niewydolny system ZUS, zmniejszać przyszłe zobowiązania, zabezpieczając się przed przyszłą demografią gdzie będzie coraz więcej ludzi starych, a coraz mniej pracujących.
Z kolei gdy stan finansów publicznych jest fatalny, no to pojawia się pokusa pożyczania pieniędzy. A ZUS w praktyce to system pożyczania pieniędzy od obecnie pracujących, które trzeba będzie im oddać gdy ci będą na emeryturze.
@hellfirehe: spłacanie długów, rezygnowanie z deficytu i kredytów niby wydaje się sensowne, ale w ekonomii ad 2019 to ja już taki pewny bym nie był. Wszyscy drukują na potęgę, stopy procentowe idą w ujemne, może się okazać że bardziej opłaca się pożyczać i inwestować tu i teraz, niż teraz oszczędzać, wychodzić z długów drożej teraz, niż rolować to taniej w przyszłości.
Mnie ma ta zmiana zaboleć już w październiku 2020. Planuję bezpłatny urlop na całe lato albo z początkiem roku przechodzę na DG, politycy nie zobaczą ani grosza z tej podwyższonej składki, przy okazji uniknę drugiego progu.
@guras: To jest właśnie to o czym zaczynam myślec dzięki działaniom naszego rządu. Skoro jako osoba ambitna i chcąca podwyższać status materialny jestem za to karcony (ciągle wyższe opłaty) to po co to robić ? Cisnę do póki ogarnę sprawy kredytowe i ustabilizuję się finansowo a potem zjazd w dół. Mniej zarobie to dużo mniej oddam, z budżetu jeszcze dostanę a i nie orobię się, więcej czasu będę miał. Same
Komentarze (98)
najlepsze
Przeciez to jest celowe latanie dziury w systemie emerytalnym,
przyczyna - demografia, przywileje emerytalne, niski wiek emerytalny, obecny system i forma jego finansowania
Zabrali z OFE dwa razy okazalo sie ze nawet PPK nie zasypie dziury to zniosa 30x, ponadto beda jeszcze inne
https://fakty.tvn24.pl/ogladaj-online,60/kaczynski-gotow-poswiecic-gospodarke-by-zrealizowac-swoje-wizje,702112.html
Bo w sytuacji gdyby finanse publiczne były w dobrym stanie - byłby to dobry moment na spłatę zobowiązań i zaciąganie mniejszych na przyszłość.
Czyli w stanie gdy finanse publiczne są w dobrym stanie to jest doskonały moment żeby tego typu limity obniżać, a w ten sposób stopniowo wygaszać niewydolny system ZUS, zmniejszać przyszłe zobowiązania, zabezpieczając się przed przyszłą demografią gdzie będzie coraz więcej ludzi starych, a coraz mniej pracujących.
Z kolei gdy stan finansów publicznych jest fatalny, no to pojawia się pokusa pożyczania pieniędzy. A ZUS w praktyce to system pożyczania pieniędzy od obecnie pracujących, które trzeba będzie im oddać gdy ci będą na emeryturze.