"30 lat pracowałam, 30 lat oszczędzałam. Zabrali wszystko"
!["30 lat pracowałam, 30 lat oszczędzałam. Zabrali wszystko"](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_5vdibqv2RsEWag4sPwagi6rC0GGtgiZU,w300h194.jpg)
- Przyszli i powiedzieli, że spółdzielnia będzie robić remont. Chciałam zapukać do sąsiadów, żeby mi powiedzieli, kto to może być. Ale nie wypuścili mnie z łazienki. Mężczyzna stanął w drzwiach, dziewczyna usiadła na brzegu wanny, a ja siedziałam na muszli klozetowej. - opowiada 99-letnia pani Ewa.
- #
- #
- #
- #
- 169
- Odpowiedz
Komentarze (169)
najlepsze
Ludzie z fundacji też muszo coś z tego mieć.
Nie bedo tyrać jak ta pani.
Menele do utylizacji.
Komentarz usunięty przez moderatora
Co za różnica czy się okrada 200-latka na emeryturze czy 40-latka, który ma na utrzymaniu rodzinę, kredyty na głowie i ledwo wiąże koniec z końcem? Kradzież to kradzież i to powinno być piętnowane same w sobie, a nie rozkminianie "za kim będą ludzie bardziej płakusiać" jak im ukradną.
Właśnie w takiej grupie społecznej jest najwięcej samobójców - mężczyzna w średnim wieku, przygnieciony kredytami, alimentami, #!$%@? wie czym jeszcze
Ofiary oszustw, jak nie garnki to co innego, też są w każdym możliwym wieku